Manifestacja "Łańcuch Światła" w Radomiu. Kilkaset osób prot...
Protest był odpowiedzią na przegłosowanie przez PiS ustawy o KRS i ustroju sądów powszechnych oraz zapowiedzi zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Wolne sądy to nie sprawa tylko Warszawy, ale wszystkich obywateli. To nie spór o władzę, a o to czy w sądach, zarówno tych mniejszych, rejonowych, jak i apelacyjnych, będą zapadać wyroki wolne od politycznych nacisków - pisali organizatorzy akcji Łańcuch Światła w Radomiu na Facebookowej stronie wydarzenia.
Na ich apel odpowiedziało około 500 osób, które przyszły przed siedzibę sądu.
- Zebraliśmy się tu na pokojowej manifestacji. Zależy nam na tym, żeby Polska w obliczu zagrożenia demokracji jeszcze raz w dobrze rozumiany interesie nas wszystkich zjednoczyła się - mówili organizatorzy.
Na manifestacji czytano Konstytucję. Po odczytaniu preambuły, do mikrofonu podszedł młody mężczyzna.
- To jest targowica! W tym kraju nigdy nie działo się tak dobrze jak teraz! Jest mi przykro, że w tym kraju jest tylu Polaków, którzy nie potrafią właśnie uszanować demokracji - mówił przeciwnik zgromadzenia. - To jest właśnie demokracja, że można się wypowiedzieć - odpowiedzieli mu protestujący, dziękując za głos.
Głos zabrał także głos znany radomski adwokat Borysław Szlanta, który podkreślał niezależność i niezawisłość sądów wynikającą z konstytucji.
Manifestujący odśpiewali hymn narodowy. Na koniec zostawili świece przed siedzibą sądu.