W miłość zdaje się wierzyć Magdalena Sapieha, o miłości marzy też Izabela Czartoryska, bardziej pragmatyczna jest Elisabeth Lubomirska. Co ciekawe, królewskie faworyty, nazywane podobno na dworze sułtankami, są zasadniczo mężatkami. Mężowie doskonale wiedzą o fascynacjach i cielesnych igraszkach żon, ale w imię politycznych korzyści akceptują jawną wiarołomność. A Stanisław August Poniatowski korzysta ze swojej aury władcy właściwie bezkarnie. Bo czyż dla dam najsilniejszym afrodyzjakiem nie jest właśnie władza bądź chociaż możliwość bycia królewską metresą? Z pewnością nie dla wszystkich, ale bohaterki Manueli Gretkowskiej właśnie w takiej pozycji upatrują sukcesu.
W przypadku „Faworyt” reklama książki idealnie oddaje jej zawartość.
„Wszystko kręci się wokół seksu. Z wyjątkiem seksu. Seks kręci się wokół władzy.”
I tak właśnie widzi postać króla Stasia Manuela Gretkowska. Owładnięty seksem, uczestniczący w wyuzdanych zabawach, zafascynowany carycą Katarzyną, pewną wiekową Francuzką. Świetny kochanek, fatalny polityk. U pisarki politykę robi za niego wierny lokaj, niejaki Bogucki, który doradza mu by zanim opłaci popleczników, spił ich, bo wtedy przekupstwo uda się niższym kosztem. A król odpowiada lokajowi:
„Nigdzie lepiej zdrady się nie nauczysz jak w rodzinie. Radziwiłł więcej płaci sejmikowym. O co ja mam się z nim ścigać? O Polskę? Polska to oni.”
A Gretkowska nie waha się opisywać Polski, jaka była. Warszawy z wielką śmierdzą górą miejskich odchodów, z którą nawet król nie wie co zrobić, z chłopami, którzy gnieżdżą się w walących się chałupach, a biedniejsi nie wychodzą z ziemianek. I Polską zapatrzoną w pieniądze i władzę, gotową sprzedać się Rosji.
„Faworyty”, choć przepełnione seksem, ba wręcz w pojęciu Kościoła, grzechem, są też fantastycznym portretem polskich wad, lokalnego piekiełka widzianego z perspektywy alkowy. I co ważne – dobrze się tę książkę czyta. Taka historia da się lubić.
Czytaj też: Manuela Gretkowska – Na linii świata
Czytaj też: Fotograf, idealny mąż, chory szaleniec?
Teraz oglądasz: Happening na Kongresie Kobiet: uczestniczki założyły na głowy papierowe torby
Źródło: Agencja TVN
