Maraton Komandosa 2014 po raz drugi z rzędu wygrał por. Piotr Szpigiel z JW Braniewo. Do Kokotka przyjechał, by udowodnić, że zeszłoroczna wygrana nie była przypadkiem. Pokazał, że nie ma sobie równych, pokonując trasę w rekordowym czasie 02:55:40!
- Przed startem nastawiałem się na bardzo ciężką walkę. Jakby nie było na liście startowej znaleźli się Artur Pelo, aktualny mistrz Wojska Polskiego w maratonie. Przegrałem z nim w czerwcu i to o całe 4 minuty, to bardzo mocny zawodnik. Był Paweł Piotraschke, który jest, a właściwie był rekordzistą Maratonu Komandosa (3:06,23 ustanowiony w 2010 r.). To bardzo dobry doświadczony zawodnik. Bardzo skromnie i z pokorą podchodziłem do tego maratonu, bo to jest wielkie wyzwanie - przyznaje Szpigiel.
Uczony zeszłorocznym doświadczeniem, do drugiego w swoim życiu Maratonu Komandosa przygotował się już inaczej.
- Tym razem byłem dużo lepiej przygotowany. Startując w zeszłym roku popełniłem wiele taktycznych błędów - z piciem itd. Mocno się odwodniłem, końcówkę biegłem praktycznie bez świadomości. Każdy, kto przygotowuje się do tego maratonu doskonale wie, ile trzeba przebiec kilometrów, ile trzeba wylać potu na treningach Cieszę się, że dziś wszystko mi zagrało, tak jak chciałem - mówi zwycięzca.
Taktyka Maratonu Komandosa
Nie znaczy to jednak, że było lekko. Pokonanie 42 km w pełnym umundurowaniu i z 10-kilogramowym plecakiem wymaga nie tylko doskonałego przygotowania fizycznego, ale również taktycznego.
- Do 6-7 kilometra. biegliśmy razem z Pawłem Piotraschke, później przyspieszyłem, Paweł odpuścił. Na początku trzymał dystans 100-200 metrów. Ja też nie mam w zwyczaju odwracać się, więc nie wiedziałem, czy zyskuję czy tracę. Dopiero na mecie dowiedziałem się, że Paweł zszedł na 30-tym kilometrze i nie ukończył maratonu. Taki jest sport. Mogło być odwrotnie, Paweł mógł wygrać, a ja nie ukończyć biegu. W maratonie wszystko może się zdarzyć, a w maratonie z plecakiem to zupełnie inna bajka - mówi por. Szpigiel. - Na 40 km zaczęły mnie łapać skurcze, wiec zrobiło się ciężko, musiałem tempo odpuścić. Na szczęście czułem, że przewaga jest spora, by sobie z tym poradzić. Niedobrze byłoby ten maraton rozstrzygać w końcówce, bo przy skurczach byłoby to niemożliwe - dodaje zwycięzca Maratonu Komandosa.
Plany na przyszłość
Mimo nieludzkiego wysiłku i ogromnego zmęczenia zaledwie kila minut po finiszu deklaruje, że za rok znów się pojawi. - To już jest moja stała impreza, ulubiona, najlepsza, świetnie się tu czuję. Będę w niej biegał do póki zdrowie pozwoli - mówi por. Szpigiel.
W przyszłym roku na pewno poprawi jedną rzecz. Zważy przed przyjazdem do Kokotka plecak. - Rok temu była w nim ziemia i w tym roku podobnie. Metoda sprawdzona, aczkolwiek przyznam się, że od zeszłego roku plecak leżał gdzieś na strychu i czekał na swój dzień. Był dopracowany, ważył 10,4 kg i przychodzę na ważenie i okazuje się, że jest 9,8 - śmieje się Szpigiel.
Na szczęście dopomógł kolega, który pożyczył dres. Bo to akurat było pod ręką. Na szczęście wystarczyło.
Miejsce 2. wśród panów zajął por. Piotr Bartoszewski z 16 Batalionu Powietrznodesantowego (03:23:10), a miejsce 3. st. kpr. Artur Pelo z 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego (03:28:03).
Wśród pań najlepsza była Arleta Meloch z Runners Team Jeżewo (03:58:26). Debiutantka w Maratonie Komandosa aż o 37 min 29 s pobiła rekord trasy! Druga była por. Justyna Kępa z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich (04:11:50), a trzecia kpr. pchor. Renata Przybylska z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych (04:32:40).
WYNIKI MARATONU KOMANDOSA 2014:
1. por. Piotr Szpigiel (9 Brygada Kawalerii Pancernej Braniewo) 2 godz. 55 min 40 s
2. ppor. Piotr Bartoszewski (16 Batalion Powietrznodesantowy Kraków) 3.23,10
3. st. kpr. Artur Pelo (1 Lęborski Batalion Zmechanizowany) 3.28,03
4. Tomasz Kuliński (Komandos Galicja) 3.30,10
5. podinsp. Maciej Wojciechowski (Wyższa Szkoła Policji Szczytno) 3.33,44
6. st. kpr. Bartosz Kryske (9 Brygada Kawalerii Pancernej Braniewo) 3.36,27
7. st. szer. Rafał Olkowski (9 Warmiński Pułk Rozpoznawczy) 3.43,04
8. st. szer. Adam Wałowski (Jednostka Wojskowa Komandosów Lubliniec) 3.46,27
9. szer. Marcin Uciechowski (JW 2286 Opole) 3.48,12
10. Robert Korab (Komandos Galicja) 3.49,10
…
20. Arleta Meloch (Runners Team Jeżewo) 3.55,13.
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować