Marcin Cebula przed rewanżem Rakowa: W Baku będziemy zdeterminowani od początku do końca
Jedziecie na rewanż do Baku z jednobramkową zaliczką, choć w pierwszym spotkaniu u siebie prowadziliście z mistrzem Azerbejdżanu 2:0.
Byliśmy w tym meczu od początku zdeterminowani i prowadziliśmy u siebie z Qarabagiem 2:0. Trzeba było ten wynik dowieźć do końca. Niestety dwie szybko stracone bramki sprawiły, że sytuacja się zmieniła. Dobrze, że spotkanie w Częstochowie skończyło się naszą wygraną 3:2 i jedziemy teraz na rewanż z jednobramkową przewagą nad rywalem. Pojedynek w Baku zaczniemy od stanu 0:0, ale wiadomo, że z tyłu głowy każdy będzie pamiętał, że mamy jeden gol zapasu. Przede wszystkim będziemy jednak chcieli narzucić rywalom nasz styl gry i cały czas iść do przodu.
U siebie gracie na kameralnym obiekcie, a na wyjeździe zagracie na 70-tysięcznym stadionie...
Musze przyznać, że nigdy jeszcze nie grałem na tak dużym obiekcie. Myślę jednak, że trzeba będzie wyłączyć myślenie nad tym, co jest wokół, a skupić się na tym, co będzie działo się na boisku. Mogę obiecać kibicom, że będziemy zdeterminowani od samego początku spotkania do jego końca.
Zaskoczył was czymś zespół Qarabagu w Częstochowie?
Byliśmy przygotowani na to, że będą grali krótkimi podaniami, a oni preferowali długie podania. Kluczowe przy straconych bramkach były jednak nasze błędy, którymi napędzaliśmy rywala. Przed rewanżem musimy popracować nad organizacją naszej gry, Jeśli to poprawimy to myślę, że będzie dobrze.
Sonny Kittel zaliczył w zespole mistrza Polski debiut marzenie. Na treningach Niemiec też pokazuje takie umiejętności?
Od razu było widać, że ma coś w sobie. Super, że do nas trafił i że robimy takie transfery, bo jak widać pomógł nam w ważnym momencie. Takich piłkarzy zawsze warto podglądać na treningach jeśli tylko jest ku temu okazja.
Przyjście takich zawodników jeszcze bardziej napędza Raków?
Widać to było już w okresie przygotowawczym, a także w pierwszych meczach nowego sezonu, że ta jakość naszej drużyny jest wysoka i możemy się z tego tylko cieszyć. Myślę, że poziom prezentowany przez Raków będzie z meczu na mecz coraz wyższy.
Klub postanowił, że mecz III rundy kwalifikacji bez względu na to czy będzie to Liga Mistrzów, czy Liga Europy, zagracie w Częstochowie. Jak przyjęliście tę decyzję?
Myślę, że to dobra decyzja. W Częstochowie gramy u siebie i wpierają nas nasi kibice. Atmosfera na meczach jest wspaniała i fajnie, że zostaniemy na Limanowskiego. Szkoda tylko, że fanów nie może być więcej, ale mam nadzieję, że klub coś z tym zrobi i będziemy w przyszłości grali na własnym stadionie przed większą publicznością.
Nie przeocz
- Ewa Swoboda była o krok od rekordu Polski. Zabrakło jej tylko 0,01 sek. - ZDJĘCIA
- Prezentacja Ruchu Chorzów: Niebiescy spotkali się z kibicami na Rynku ZDJĘCIA i WIDEO
- Nowy obiekt Polonii Bytom: Kończy się I etap budowy ZDJĘCIA, WIDEO
- Najlepsze memy po meczu Rakowa z Florą. Mistrz Polski wygrał, ale nie zachwycił fanów
Musisz to wiedzieć
- Zagłębie Sosnowiec zaprezentowało się kibicom i zagrało z Wisłą Kraków ZDJĘCIA
- Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej - zdjęcia kibiców na Stadionie Śląskim
- Żużel wrócił do Świętochłowic. Na Skałce rozegrano turniej Nice Cup ZDJĘCIA
- Komplet widzów w Częstochowie oglądał mecz Rakowa z Legią o Superpuchar ZDJĘCIA FANÓW
Bądź na bieżąco i obserwuj
