Dla Katarzyny marsz to okazja, by pokazać innym swą wiarę. – Mam wielu znajomych, którzy niby są wierzący, chodzą do kościoła, ale bali się wziąć udział w takim marszu, jakby wstydzili się swojej wiary. Inni moi znajomi niby wierzą w Chrystusa, obchodzą święta, biorą śluby w białej sukni, a do kościoła co niedzielę nie chodzą. To upadek wiary – mówiła nam Katarzyna Nowacka z Wrocławia.
W marszu wzięło udział około 150 osób. Nieśli ze sobą transparenty i ubrani byli w koszulki z napisami, m.in. "Jezus Cię kocha". Po zakończeniu marszu wysłuchali koncertu, ale cały marsz można uznać za koncert, bo z platformy jadącej między maszerującymi płynęły piosenki znane wiernym m.in. z kościołów i pielgrzymek pieszych na Jasną Górę.