Sobotniego popołudnia Katowice miały przeżyć urodzaj manifestacji antyimigracyjnych. W tym samym czasie, tuż obok siebie, zaplanowano bowiem dwa wydarzenia. Z placu Sejmu Śląskiego ruszyć miał marsz przeciwko imigrantom organizowany przez Młodzież Wszechpolską, zaś na placu Chrobrego swój wiec zapowiedział Janusz Korwin-Mikke.
Marsz przeciwko imigrantom Katowice
Do obu manifestacji rzeczywiście doszło, ale zgromadzenie partii KORWiN szybko połączyło się z większym marszem.
- Pójdziemy z ludźmi, z którymi nie we wszystkim się zgadzamy, ale w tej sprawie mamy wspólne stanowisko i cel - dobro Polski - mówił Przemysław Wipler, poseł partii KORWiN.
- Nasze stanowisko jest proste. Zero nielegalnych imigrantów w Polsce, zero obozów dla imigrantów w Polsce i na Śląsku - dodał Wipler.
Co ciekawe, zwolennicy partii KORWiN zgromadzili się pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego, którego sam Janusz Korwin-Mikke wielokrotnie krytykował.
- Faktycznie to człowiek nie z naszej bajki, ale z kilkoma jego pomysłami się zgadzamy. Powiedział np. kiedyś "Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić". My teraz mówimy premier Kopacz i minister Piotrowskiej: Wam kury szczać prowadzać, a nie zdradzać Polaków i całą Grupę Wyszehradzką - grzmiał Wipler.
ZOBACZ KONIECZNIE
ARABY PRECZ! PRECZ Z ISLAMEM! MANIFESTACJA W CZĘSTOCHOWIE
Precz z islamem! Araby precz! Marsz przeciw uchodźcom w Częs...
Marsz narodowców przeciwko imigrantom zgromadził co najmniej kilka tysięcy osób, które ulicami Katowic przeszły pod pomnik Powstańców Śląskich. W swoich hasłach odwoływali się m.in. do repatriantów, którzy ich zdaniem bardziej zasługują na pomoc państwa niż syryjscy uchodźcy.
Nie zabrakło jednak i dosadniejszych okrzyków, jak np.: "Cała Polska z nami krzyczy, nie chcemy islamskiej dziczy", "Polska to my, a nie Donald i jego psy" czy "A na drzewach zamiast liści będą wisieć islamiści" lub też całkowicie wulgarnych haseł.