50-letni mieszkaniec Rogoźna na dwa dni utknął we własnej łazience, uwięziony między muszlą klozetową, a ścianą. Nie miał on przy sobie telefonu, więc nie mógł poinformować nikogo o sytuacji w jakiej się znalazł.
Dopiero na drugi dzień w mieszkaniu znalazł się znajomy pechowca, który powiadomił odpowiednie służby. Musiała interweniować straż pożarna. Mężczyzna trafił do szpitala.
Zobacz też:
Najdziwniejsze i najśmieszniejsze toalety - chcielibyście za...
Sprawdź też:

Wideo