W samej Bydgoszczy w mijającym 2019 roku prawie 36,4 tysięcy rodzin skorzystało z programu „500 plus”. Świadczenie wychowawcze wypłacono narastająco na około 54 tysiące dzieci.
Kwota w stałej wysokości, co miesiąc, trafia na konto uprawnionych. Nie ma możliwości sprawdzenia, na co rodziny przeznaczają te fundusze. Istnieje natomiast możliwość zamiany przelewów na bony. Zmiany czekają matki i ojców, co do których zachodzi podejrzenie, że otrzymane kwoty wydają choćby na papierosy i alkohol, a nie na rzeczy potrzebne dziecku. To właśnie ci dorośli mają dostawać bony towarowe.
Żeby potem nie kusiło
- Ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci przewiduje możliwość zmiany formy należnego świadczenia wychowawczego – informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Miasta Bydgoszczy. - W przypadku, gdy osoba marnotrawi wypłacane jej świadczenie wychowawcze lub wydatkuje je niezgodnie z celem, organ właściwy przekazuje należne osobie świadczenie wychowawcze w całości lub w części w formie rzeczowej lub w formie opłacania usług.
Już w połowie 2018 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podkreślało, że taka praktyka funkcjonuje. Talony na m.in. żywność oraz ubrania trafiały wówczas do 1900 rodzin (dla porównania: w połowie 2016 roku było niespełna 300 rodzin) . Nadal są jednak rodziny, które co miesiąc dostają przelew „500 plus”, ale te pieniądze marnotrawią. Teraz gminy mają się zabrać za gagatków. Podejrzani, ale uprawnieni, będą mogli zatem liczyć na usługi, a nie na złotówki.
Wywiad środowiskowy
Nie jest tak, że to pojedynczy urzędnik czy pracownik socjalny decydują, komu wstrzymać przelewy i zastąpić je bonami.
Pani rzecznik kontynuuje: - Przypadki wydatkowania świadczenia wychowawczego niezgodnie z celem lub marnotrawienia świadczenia wychowawczego poprzedzane są przeprowadzanym przez ośrodki pomocy społecznej rodzinnym wywiadem środowiskowym, w celu weryfikacji tych sytuacji.
Bony można wymienić we wskazanych sklepach spożywczych (ale nie na używki), drogeriach, sklepach odzieżowych i obuwniczych. Te talony mogą ponadto uregulować czesne za żłobek czy przedszkole.
Ile możesz dostać na dziecko? Sprawdź, jakie są ulgi i świad...
Nie tylko niepokorni otrzymujący świadczenie wychowawcze „500 plus” będą dostawać talony. Pozostali podejrzani beneficjenci programów – też, a należą do nich „500 plus” dla niepełnosprawnych, „Mama 4 plus” (minimalna emerytura dla kobiet, które nie wypracowały świadczeń, ale wychowały przynajmniej 4 dzieci), „Emerytura plus” (13. minimalna emerytura, wypłacana raz do roku) oraz „300 plus”, czyli coroczna dodatkowa wypłata z przeznaczeniem na wyprawkę szkolną.
Złotówka za złotówkę
Wszystkie te programy budzą kontrowersje. Niektórzy eksperci uważają, że swoiste „rozdawnictwo” to nieskuteczna pomoc. W Business Centre Club podkreślali wcześniej: - Polska przeznacza zbyt mało środków na usługi społeczne i relatywnie dużo na transfery socjalne. Bardziej racjonalne oraz znacznie mniej kosztowne byłoby zastosowanie innego wariantu pomocy z uwzględnieniem pierwszego dziecka w rodzinie. Ponieważ sztywny próg dochodowy przy świadczeniu na pierwsze dziecko zniechęca do podjęcia pracy i wyklucza z programu samotnych rodziców z niskimi płacami, zamiast rozszerzania programu „Rodzina 500 plus” na pierwsze dziecko, należy uzupełnić go o mechanizm „złotówka za złotówkę“, który nie zabiera świadczenia po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale stopniowo je zmniejsza. Dzięki rozwiązaniu „złotówka za złotówkę”, rodzice otrzymywaliby świadczenie pomniejszone o kwotę, o jaką przekroczyli kryterium, a świadczenie trafiłoby, przynajmniej w części, do tych rodzin, które mają niskie dochody, ale nieznacznie przekraczają kryterium. Jest to problem zwłaszcza w niepełnych rodzinach, gdzie o przekroczenie progu jest łatwo. Polityka wsparcia kierowana byłaby do tych rodzin, które są w najgorszej sytuacji i tego wsparcia rzeczywiście potrzebują.
