Pierwsze starcie z Auriengiem na wyspie Reunion
Na początku grudnia ubiegłego roku, zaraz po zakończeniu I memoriału im. Tomasza Skrzypka, jego organizator, wrocławianin, 33-letni Michał Turyński na co dzień prowadzący klub Fighter Wrocław, pojechał na lotnisko w Monachium skąd dotarł na francuską wyspę Reunion , gdzie zdobył pas mistrzowski federacji World Kickboxing Network wagi superciężkiej, wygrywając pojedynek z 41-letnim Francuzem Fabrice Auriengiem. Walka zakontraktowana na 5 rund, w 3 została przerwany przez lekarzy z powodu obrażeń głowy Aurienga.
– Cieszę się z wygranej, jesteśmy pośrodku Oceanu Indyjskiego, jest parnie gorąco, pomimo tego, że to były tylko trzy rundy, kondycyjnie walka była wymagająca. Przyleciałem w czwartek rano, od poniedziałku jestem w podróży, a okres przygotowawczy do walki też był niepełny. Dziękuję mojemu promotorowi, Cezaremu Podrazie, za możliwość walki tutaj, dzięki czemu zdobyłem ten pas – powiedział zaraz po walce Turyński.
Niespełna miesiąc po niej „Tur” już przygotowuje się do rewanżu. Zapowiadając intensywny dla siebie rok.
Gala podczas, której Polak zdobył tytuł odbyła się 3 grudnia 2022 roku na wyspie Reunion w upalnym klimacie gdzie na co dzień mieszka Aurieng. Francuz wcześniej rywalizował z takimi zawodnikami jak Patrice Quarteron, Nordine Mahieddine czy Roman Kryklia.
Szybki rewanż z Auriengiem po 60 dniach
Propozycja rewanżu pojawiła się już na początku grudnia.

– Sam mocno się zdziwiłem wiadomością o zbliżającym się rewanżu. Sportowo nie mam obaw, bo jestem cały czas w treningu i bardzo dobrze przygotowany. Lecąc na Reunion zgodziłem się także na jego sędziów, bo byłem pewny swoich umiejętności i tym samym sukcesu. Teraz także mocno wierzę w kolejny triumf – mówił Turyński w styczniowym wywiadzie dla serwisu Polskiego Związku Kickboxingu.
Rewanż odbył się na gali Boxing Fighters System WKN w Nimes. Pojedynek zakończył się pewnym zwycięstwem Turyńskiego, który w trzeciej rundzie zakończył walkę swoim tak zwanym latającym kolanem.
Kontrakt Michała Turyńskiego z federacją World Kickboxing Network, światową federacją działającą od 1994 roku, to efekt współpracy z promotorem Podrazą, nawiązanej pod egidą współpracy z Polskim Związkiem Kickboxingu i jest to zapowiedź kolejnych walki, nie tylko „Tura” Turyńskiego.
Co ciekawe, promotor walki Cezary Podraza to pierwszy w historii mistrzem świata WKN. Pokonał Marka Watersa
z Wielkiej Brytanii na gali w Katowicach w 1994 roku.
Turyński jest pierwszym Polakiem, który wygrał swój pojedynek w prestiżowej federacji Glory – w 2017 roku w Chicago pokonał Catalina Morosanu z Rumunii.
