Mieszkańcy Makoszyna w gminie Bieliny od trzech dni żyją bez wody. "W te upały nie da się tak wytrzymać"
Problem pojawił się w sobotę, 25 czerwca, w godzinach popołudniowych. Wtedy to u części mieszkańców Makoszyna przestała z kranu lecieć woda. - Mamy już wtorek, więc minęło kilka dni. Wodę do picia oczywiście sami sobie zapewniamy ze sklepu, ale jest to niesamowicie uciążliwe – mówi mieszkanka Makoszyna, pani Joanna. - Nie można niczego umyć. Naczynia stoją brudne na werandzie. Nie chcę ich wnosić do domu, ponieważ mieszkamy blisko lasu i lada moment pojawiłoby się mnóstwo owadów. Utrzymacie czystości jest więc jednym wielkim dramatem, a jeśli przeciąga się to na trzecią dobę to problem robi się naprawdę poważny – dodaje kobieta.
Pani Joanna dodaje, że na stronie gminy wcześniej nie pojawiła się informacja o tym, że wody nie będzie. - Jestem w stałym kontakcie z urzędnikami, ale dostaję sprzeczne informacje. Ruch jest w tej sprawie, ale jedni mówią, że to awaria, inni, że zbiornik wysechł. Nie wiem niestety, jak jest faktycznie i co najważniejsze, kiedy woda znów się pojawi. Mam dzieci, więc naprawdę trudno się funkcjonuje, zwłaszcza, że nie można skorzystać nawet z toalety – podsumowuje mieszkanka.
Skontaktowaliśmy się z wójtem gminy Bieliny Sławomirem Kopaczem, który potwierdził, że problem związany z brakiem wody dotyczy części mieszkańców Makoszyna – tych, mieszkających na wzniesieniu. - Niestety mieliśmy suchy maj, obecnie są duże upały i ciśnienie wody jest bardzo niskie, więc do zbiornika napływają niewystarczające jej ilości. Jesteśmy na etapie sprawdzania tej awarii. Woda została chwilowo przywrócona w niedzielę i poniedziałek, ale pracujemy cały czas, by zupełnie rozwiązać ten problem. Mamy nadzieję, że wydarzy się to jak najszybciej. Poza tym dostarczymy wodę do każdego domu na potrzeby domowników, jak i prowadzonej gospodarki – tłumaczy wójt i dodaje, że ma bardzo ważny apel do mieszkańców. - Wiele osób bardzo marnotrawi wodę na baseny czy podlewanie podwórka. Niestety, mamy takie warunki atmosferyczne, a nie inne i z wodą trzeba się obchodzić bardzo oszczędnie wykorzystując ją wyłącznie do celów socjalno-bytowych, czyli do picia, przygotowywania żywności i posiłków, higieny osobistej, mycia naczyń, prania, utrzymania w czystości pomieszczeń – wyjaśnia Sławomir Kopacz.
Na stronie gminy widnieje informacja, że w celu zapewnienia niezbędnego ciśnienia i niezbędnej ilości wody w gminnej sieci wodociągowej wprowadza się, aż do odwołania zakaz: podlewania ogródków przydomowych, terenów zielonych, upraw rolnych, napełniania basenów i innych zbiorników. Lekkomyślne zużywanie wody do podlewania trawników, ogrodów i upraw rolnych spowoduje braki w studniach i sieci wodociągowej. Efektem takich działań część mieszkańców będzie pozbawiona wody do celów spożywczych i socjalno-bytowych.
Dodatkowo w ostatnich godzinach na stronie pojawiła się kolejna informacja - W związku z ponadnormatywnym zużyciem wody dostarczanej poprzez gminną sieć wodociągową informujemy, że dla mieszkańców części miejscowości Makoszyn, w której występują przerwy w dostawie wody, woda do celów pitnych będzie dostępna do odbioru od godziny 14 w miejscach zamieszkania sołtysa oraz radnego w/w miejscowości. Woda do celów gospodarczych w godzinach popołudniowych będzie dowożona do gospodarstw przez jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej – czytamy.