Zwrócenie się do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego
W TVP Info minister sportu i turystyki Sławomir Nitras wyjawił, że jest po rozmowach z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim
– Jestem po konsultacjach z przedstawicielami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Powiedziałem, jakie jest stanowisko polskiego rządu, że nie mamy zamiaru naruszać ani niezależności MKOl, ani wpływać na to, jak funkcjonuje PKOl. Domagamy się tylko transparentności, jeśli chodzi o środki publiczne. Wydaje mi się, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski znacznie lepiej niż prezes Piesiewicz rozumie, na czym polega dysponowanie pieniędzmi publicznymi. Zresztą zasady, jakimi kieruje się MKOl wprost mówią, że muszą być transparentne wszystkie środki PKOl-u. Przypomnę, że ja domagam się transparentności środków publicznych, a nie tych z innych źródeł
– podkreślił.
Nitras poddał w wątpliwość sposób rozdziału przez PKOl środków finansowych pozyskanych m.in. ze spółek Skarbu Państwa.
– Ja pełnymi danymi nie dysponuję, ale pan prezes Piesiewicz zbudował taki mechanizm, że on będzie finansował związki sportowe przez PKOl. Kiedyś tego nie było. I chyba zabrał dla siebie około 80 procent, nie prywatnie dla siebie, ale nie wiadomo, co się z tymi pieniędzmi stało. Sprawdzi to Krajowa Administracja Skarbowa. Ja poprosiłem związki sportowe o informacje, ile pieniędzy z PKOl oni dostali na sportowców. I z tych informacji wynika, że jakieś 20 proc. środków finansowych, które prezes Piesiewicz dostał ze spółek (Skarbu Państwa - PAP), zostało przekazanych do związków. Co stało się z resztą? Krajowa Administracja Skarbowa to ustali. Mówimy o kwocie 20 proc. z kwoty ok. 90 milionów
– poinformował.
Kwestia organizacji igrzysk
Minister odniósł się także do pomysłu ubiegania się Polski o organizację igrzysk olimpijskich w 2040 lub 2044 roku. Poinformował, że na razie jest za wcześnie na szczegóły, ale trwa opracowanie strategii.
– Nie wiemy dzisiaj, ile pieniędzy jest na to potrzebne. Paryż wymyślił taki sposób na igrzyska, że one były dwa razy tańsze niż azjatyckie w Tokio czy Pekinie. Nie budował wielkich aren, tylko stawiał areny tymczasowe. My budujemy strategię, jeszcze w tym roku pokażę pierwszy dokument. A do końca 2025 roku przygotujemy strategię, która mam nadzieję zostanie przyjęta przez rząd i ona będzie podstawą do tego, co musimy zrobić
– powiedział.
(PAP)