MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Misja Pomocnika. Wywiad z Beatą Drzazgą, bizneswoman i dobroczyńcą podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach

Urszula Kosiór
Urszula Kosiór
Lucyna Nenow / Polska Press
Rozmowa z Beatą Drzazgą, bizneswoman, menadżerką oraz wykładowczynią na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, rzuca światło na jej dążenia i przekonania.

Zauważyłem, że większość Pani biznesów jest związana z pomaganiem. Czy to trafna diagnoza?
Tak, sama również to zauważyłam. Wszystko, co robię i co robiłam od początku to pomaganie. To, jakie firmy otwierałam, co robiłam poza pracą, jest ściśle związane z niesieniem pomocy drugiemu człowiekowi. Jestem z tego bardzo dumna. Zarówno Beta Med stworzony przede mnie od zera, jak i wcześniejsza praca w szpitalu i każda moja firma to chęć pomocy drugiemu jest związany przede wszystkim z pomocą.

Co jest ważniejsze w tym, co Pani robi: empatia i chęć rozwoju, czy biznes, który zarabia pieniądze?
Najważniejsze są empatia i chęć tworzenia. Biznes, który zarabia, jest oczywiście istotny, ale zawsze stawiam na aspekty humanitarne i rozwojowe. W dziedzinie pomocy społecznej i zdrowia unikam określania tego jako biznesu. Możemy mówić o zarządzaniu, jak się zarządza firmami, ale w rzeczywistości pomaganie to coś więcej niż biznes. Słowa, których tutaj możemy użyć to: chęć tworzenia i radość. Uczucie pojawiające się w oczach ludzi, gdy odczuwają ulgę, lub są wdzięczni. Co ważne miłość, którą przekazuję, wraca do mnie.

Jakie rodzaje pomocy teraz Pani zarządza i organizuje? Czy któraś z tych działań jest dla Pani najważniejsza?
Obecnie jestem współudziałowcem firmy BetaMed, którą założyłam, oraz prowadzę różne inicjatywy, takie jak Global Impact czy Beata Drzazga Foundation. Ponadto nadal angażuję się osobiście w opiekę nad pacjentami, odwiedzając ich, dając wsparcie i organizując niespodzianki. Oprócz tego jestem zaangażowana w organizację konferencji i wydarzeń, w tym festiwalu Sztuk Zjednoczonych. Finansowo i osobiście wspieram wiele inicjatyw, włączając w to Beata Drzazga Foundation. Moje działania od lat skupiają się na udzielaniu pomocy finansowej osobom w trudnych sytuacjach zdrowotnych. W ramach BetaMed Beata Drzazga Foundation prowadzimy różne programy wsparcia, np. dla seniorów, zapewniając im niezbędne wyposażenie domowe: mię łóżka, ręczniki.

Czy ludzi potrzebujących pomocy przybywa ? Jak Pani to ocenia?
Wydaje mi się, że ludzi potrzebujących pomocy zawsze było wielu. Jednakże to, co obserwujemy jako wzrost, może być bardziej związane z dostępem do informacji o tych osobach. Gdy eksplorujemy obszary takie jak pomoc społeczna czy medyczna, otwiera się przed nami jakby studnia bez dna pełna ludzi cierpiących i potrzebujących. To niezaprzeczalny fakt, że wszędzie na świecie są chorzy i potrzebujący. Niemożliwe jest, aby jedna osoba rozwiązała wszystkie problemy świata. Jednakże, gdy każdy z nas wniesie swoją cegiełkę, tworzymy solidarną sieć wsparcia. Każda drobna pomoc sumuje się i przyczynia do większej całości. Tak więc, poprzez działania każdego z nas, kropla po kropli, możemy rzeczywiście osiągnąć znaczącą zmianę.

Czy Pani działania są związane z tym, że społeczeństwo się starzeje? Jak można wyjaśnić rosnącą liczbę seniorów, pomimo zaawansowania medycyny? Czy istnieją inne czynniki, które wpływają na tę tendencję, oprócz poprawy jakości opieki zdrowotnej?
Myślę, że pomimo daleko rozwiniętej medycyny osób starszych i schorowanych przybywa. Wzrost liczby seniorów, mimo zaawansowania medycyny, może być zjawiskiem złożonym. Chociaż istnieje powszechne przekonanie o postępie w dziedzinie medycyny, który umożliwia ludziom dłuższe życie i utrzymanie aktywności, wciąż istnieją wyzwania dotyczące zdrowia seniorów. Mimo znaczących postępów nadal brakuje uniwersalnego rozwiązania, które zapewniłoby idealne zdrowie. Dlatego właśnie podejście skupione na opiece domowej, takie jak koncepcja Medical Active Care, staje się coraz bardziej istotne. Odpowiada ono na potrzeby seniorów, kładąc nacisk na zachęcanie ich do aktywności i dbania o zdrowie w innowacyjny sposób. To podejście wykorzystuje zaawansowane technologie, takie jak sensory, aby wspierać seniorów w utrzymaniu aktywnego stylu życia, co może przyczynić się do poprawy ich ogólnego stanu zdrowia i jakości życia.

Czy ma Pani cel, po którego osiągnięciu wreszcie będzie mogła Pani odpocząć?
Nie, zupełnie nie. Proponuję, aby każda osoba, która kocha działanie, absolutnie nie myślała o odpoczynku, bo to się nie da. Mam taki charakter i jestem w nim szczęśliwa. Gdybym chciała teraz odpoczywać, leżeć sobie, mogłabym już to robić. Wtedy byłabym nieszczęśliwa, ponieważ kocham tworzyć. Cały czas spotykam nowych ludzi. Mam nową wizję i podróżuję po różnych krajach, gdzie zostaję zaproszona, aby dzielić się moim doświadczeniem życiowym. Ostatnio pojechałam do Azerbejdżanu i już drugi raz prosili mnie, abym została ich konsulem honorowym. Odwiedziłam też Dubaj, Puerto Rico, spotykając prezydentów i ministrów. W każdym miejscu rozwijam nowe możliwości i prowadzę misje gospodarcze, dowiadując się o potrzebach i szansach Polaków. Świat jest teraz mały, możemy poruszać się swobodnie po różnych kontynentach. Co więcej, często korzystam z podróży, aby czerpać inspirację i nawiązywać nowe kontakty, które prowadzą do powstania nowych pomysłów i sposobów pomocy. Myślę, że sukcesem jest to, że osiągamy sukcesy, ale pozostajemy dobrym człowiekiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni