- Zgłoszenie od turystów potrzebujących pomocy otrzymaliśmy po godz. 20 - mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Okazało się, że para wędrowców z zagranicy utknęła w rejonie Granackiej Przełęczy. Turyści nie mieli ze sobą światła, ani odpowiedniego ekwipunku. Tymczasem w górach zaczął padać deszcz, spadła temperatura i na dodatek była gęsta mgła.
Ratownicy namierzyli turystów dzięki koordynatom, jakie uzyskali od nich na podstawie map Google. Poprosili ich, by nie ruszali się z miejsca i czekali na pomoc. Na miejsce ruszyło pięciu ratowników. Gdy dotarli do potrzebujących pomocy, ogrzali ich, a następnie - przy asekuracji - zaczęli ich sprowadzać na dół. Wyprawa zakończyła się o godz. 4.30 nad ranem. Wędrowcy cali i zdrowi zostali sprowadzeni do Zakopanego.
Okazało się, że wędrowcy próbowali dotrzeć nad Morskie Oko przez Orlą Perć. Swoją wyprawę jednak rozpoczęli bardzo późno - ok. godz. 14 w środę.
W trakcie akcji ratunkowej na Granackiej Przełęczy do ratowników TOPR dotarło kolejne zgłoszenie o konieczności transportu dwóch turystów z Hali Gąsienicowej. Ci zostali zwiezieni do Zakopanego ze schroniska Murowaniec po godz. 22.
Obecnie w Tatrach warunki do wędrowania są niekorzystne. W Tatrach pada deszcz, jest mgła. Na szlakach jest mokro i ślisko, a na odcinkach leśnych zalega błoto i występują kałuże.
Tłumy w Tatrach. Rekord padł w czasie ostatniego długiego we...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
