Kibice Rakowa mają dość swojego stadionu
Stadion Rakowa mimo modernizacji pozostaje regularnie obśmiewany. Kibice Medalików mówią o nim "kurnik", reszta środowiska określa mianem "zajezdni" z racji sąsiedztwa z pętlą tramwajową. Zła sława obiektu wykroczyła niedawno poza granice Polski. W sieci furorę robi mem będący druzgocącym porównaniem dwóch zdjęć: areny mistrza z Częstochowy z bursztynową perełką Lechii Gdańsk, czyli spadkowicza do 1 ligi.
- Przez ciebie, Matyjaszczyk szkodniku, mistrz Polski gra na kurniku - takiej treści transparent (pisownia oryginalna) ukazał się w niedzielę na ogrodzeniu trybuny dopingowej Rakowa podczas meczu z Lechem. Z jedynej zadaszonej trybuny meczowi przyglądały się legendy polskiej piłki: Włodzimierz Lubański, Grzegorz Lato, Lesław Ćmikiewicz, Jan Domarski, Jan Banaś czy Kazimierz Kmiecik.

Rozbudowa stadionu w Częstochowie do połowy 2024 roku?
Wcześniej prezydenta Częstochowy w sprawie stadionu obraził Vladislavs Gutkovskis. Podczas fety w zeszłą niedzielę napastnik Rakowa zaintonował wulgarną przyśpiewkę, którą błyskawicznie podchwycili kibice. Dwa dni później Łotysz udał się do włodarza miasta z przeprosinami.
Pytanie w sprawie rozbudowy stadionu Rakowa pozostaje natomiast otwarte. W tygodniu deklarację rządowego wsparcia złożył Mateusz Morawiecki. Premier obiecał kwotę w wysokości 40 mln złotych z 60 lub 70 mln spodziewanych. Brakujące miliony miałyby popłynąć właśnie z Miasta Częstochowa. Czy popłyną? Rozmowy w tej sprawie trwają - potwierdza rzecznik prasowy UM, Włodzimierz Tutaj.
Raków chciałby, żeby prace nad rozbudową stadionu dobiegły końca w połowie 2024 roku. Jeśli tego lata awansuje do IV rundy el. europejskich pucharów, kolejne domowe mecze rozegra w Sosnowcu.
EKSTRAKLASA w GOL24
Lech Poznań pokazał klasę. Zrobił szpaler dla Rakowa Częstoc...
