Koalicja 36 krajów przeciwna dopuszczeniu Rosjan i Białorusinów do igrzysk
Według MKOl, negatywna reakcja na ewentualne dopuszczenie sportowców z Rosji i Białorusi do udziału w igrzyskach 2024 przez rządy innych krajów doprowadzi do „zakończenia międzynarodowych zawodów” w ich zwykłej formie.
Przewodniczący MKOl, Thomas Bach, powiedział, że rządy państw nie powinny decydować, kto może brać udział w międzynarodowych zawodach, a kto nie.
W ubiegłym tygodniu w Wielkiej Brytanii odbył się międzynarodowy szczyt ministrów sportu z udziałem przedstawicieli 36 krajów. Po jego zakończeniu minister edukacji, nauki i sportu Litwy, Jurgita Šiugždiniene powiedziała, że większość krajów sprzeciwia się udziałowi Rosjan i Białorusinów przed igrzyskami w 2024 roku. W odpowiedzi, MKOl zdecydowanie zalecił, aby koalicja krajów przeciwnych Rosji i Białorusi nie podpisywała wspólnej deklaracji żądającej niedopuszczenia sportowców do igrzysk w 2024 roku.
MKOl upiera się przy łączeniu i komunikacji, a nie izolacji i konfrontacji
„Było kilka oświadczeń wyrażających zaniepokojenie, w szczególności z krajów bałtyckich i kilku innych. Niestety, nie odniosły się one do kwestii przestrzegania praw człowieka. Nie mamy na to odpowiedzi. Jednak musimy traktować je poważnie. W końcu rządy nie powinny decydować o tym, kto może brać udział w imprezach sportowych, bo to oznaczałoby koniec międzynarodowych imprez sportowych, mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, jakie znamy. Wszystko to bierzemy pod uwagę. Szukamy rozwiązania zgodnego z misją sportu, która ma łączyć, a nie sprzyjać wzmaganiu konfrontacji czy eskalacji.
Historia pokaże, kto robi więcej dla świata: ci, którzy starają się utrzymać otwarte linie komunikacji, czy ci, którzy chcą izolować lub dzielić. MKOl i Ruch Olimpijski pokazały to z wielkim sukcesem w przeszłości. Tylko kilka ostatnich przykładów obejmuje to, co zrobiliśmy z Koreą Północną i Południową, z Izraelem i Palestyną oraz z Kosowem i wieloma innymi (krajami)” – napisał MKOl w oświadczeniu.
Tymczasem organizatorzy zaczęli już końcowe odliczanie do igrzysk. Zaprezentowali niedawno maskotkę „Frygę” dla wszystkich dyscyplin olimpijskich, które odbędą się w Paryżu 2024.
