Proces mordercy Anastazji Rubińskiej. "Może potrwać nawet kilkanaście miesięcy"
Główny podejrzany we wtorek ponownie zeznawał przed sądem w Kos. Jak poinformowała po ponad trzygodzinnym przesłuchaniu adwokat Athina Fundotou, jej klient konsekwentnie nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Mężczyzna został zabrany z powrotem do aresztu, a w najbliższych dniach trafi do więzienia poza wyspą – twierdzi źródło PAP. Następnie rozpocznie się jego proces, który teoretycznie może potrwać nawet kilkanaście miesięcy – dodaje.
Miejsce, do którego trafi podejrzany, ma być znane jeszcze dziś wieczorem lub najpóźniej jutro rano.
Jak poinformował PAP jeden z greckich policjantów, za morderstwo grozi Banglijczykowi dożywocie. Według niego, jest mało prawdopodobne, że podejrzany zostanie przekazany Polsce, ponieważ morderstwo zostało popełnione na terytorium Grecji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Zaginięcie Polki w Grecji i fatalny finał poszukiwań
Anastazja Rubińska zaginęła w poniedziałek 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę 18 czerwca greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki. Zwłoki zostały znalezione około godz. 19 czasu lokalnego, około kilometra od domu Salahuddina S., aresztowanego wcześniej przez policję, i 500 metrów od miejsca, w którym znaleziono telefon komórkowy Polki.
Źródło: