Jeden z flagowych memów, jaki opłynął sieć, odwołuje się do fragmentu przemówienia Władimira Putina z Placu Czerwonego w Moskwie. Po ogłoszeniu aneksji czterech okupowanych regionów Ukrainy Putin zachęcał zebranych ludzi do głośnego, zbiorowego okrzyku "hurra", a żeby wypadło to jak najlepiej, zaczął odliczać od jednego do trzech.
Anton Heraszczenko, były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy, wykazuje zamiłowanie do sztuki. Wpis o zniszczeniu Mostu Krymskiego ubrał w udoskonaloną wersję znanego obrazu Edvarda Muncha pt. "Krzyk".
A oto jak Most Krymski spotyka Moskwę - zatopiony, flagowy okręt Putina spoczywający na dnie Morza Czarnego
Internauci oczywiście nie mogli zapomnieć o urodzinach Putina, które obchodził dzień przed wysadzeniem mostu - spóźnione sto lat!
Autorzy memów porównywali wydarzenie do obrazu Muncha, ale nie oparli się też ubrać ilustracji we fragment tekstu znanego utworu muzycznego.
Gratka dla filatelistów! Ihor Smilianskyi, dyrektor generalny ukraińskiej poczty, zapowiada wypuszczenie nowego znaczka upamiętniającego zniszczenie mostu.
TD
