- Ratownicy w swojej pracy bardzo często spotykają się z alkoholem na kąpieliskach i plażach. Sporo osób w upalne dni wchodzi do wody po alkoholu- mówi AIP Jakub Friedenberger. Ratownik wodny Lifeguard Gdynia. - Jeśli zagłębimy się w statystyki, to wśród tych 545 osób, które utonęły w zeszłym roku, 20 proc. to były osoby po spożyciu alkoholu.
Eksperci zwracają uwagę, że brakuje nam wyobraźni w kontakcie z wodą. Według danych WHO w Polsce mamy o 84 proc. wyższa umieralność z powodu utonięć, niż przeciętnie w UE. Toną głównie mężczyźni powyżej 50 roku życia, mieszkający w małych miastach i wsiach. Do ponad 80 proc. dochodzi w okolicy miejsca zamieszkania ofiary.
- Jest bardzo gorąco, więc jest wielu chętnych do ochładzania się w wodzie. Od początku czerwca utonęło już ponad 30 osób. Jest to naprawdę sporo. Mam nadzieję, że jak ruszą kąpieliska strzeżone, większość osób będzie przebywać na akwenach z ratownikami i będzie bezpieczniej- mówi AIP Podkomisarz Kinga Czerwińska, Komisariat Rzeczny Policji w Warszawie.
W statystykach przodują województwa: pomorskie, zachodniopomorskie, podlaskie i warmińsko- mazurskie. Utonięcia zdarzają się najczęściej w rzekach i jeziorach, rzadziej w Bałtyku.
- Ludzie wchodzą do wody, pomimo tego, że nie potrafią pływać. Dlatego powinni liczyć się z tym, że mogą utonąć- podsumowuje Friedenberger.
Od 13 lat w trakcie okresu wakacyjnego prowadzona jest kampania społeczna „Pływam bez Promili”. Akcja am na celu propagowanie bezpiecznego korzystania z wypoczynku nad wodą oraz przestrzega przed łączniem kąpieli z alkoholem.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?