Akcja ratownicza w okolicach mola w Sopocie. Nie udało się odnaleźć poszukiwanego mężczyzny

Maciej Krajewski
Sebastian Kluska/X
Ratownicy, policja, a nawet śmigłowiec Marynarki Wojennej szukają mężczyzny, który zniknął pod taflą wody w okolicach sopockiego mola. Świadkowie niestety stracili tonącego z oczu. Działania poszukiwawcze zostały już zakończone. Mężczyzny nie udało się odnaleźć.

Aktualizacja

Działania poszukiwawcze zostały już zakończone. Mężczyzny nie udało się odnaleźć.

Ratownicy w akcji przy sopockiej plaży

Zgłoszenie o osobie w wodzie, wymagającej pomocy, dotarło do ratowników w niedzielę 12 stycznia po godz. 19. Jak podaje Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, mowa była o mężczyźnie w połowie mola w Sopocie, który miał coraz większe trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody.

Do akcji zadysponowano łódź ratowniczą R-20, włączyli się w nią dodatkowo ratownicy WOPR z Sopotu oraz policjanci, ściągnięto też śmigłowiec Marynarki Wojennej. Gdy służby docierały na miejsce, świadkowie zdarzenia stracili jednak z oczu tonącego mężczyznę, który całkowicie zniknął pod taflą wody.

Późnym wieczorem akcja poszukiwawcza została przerwana.

"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w Internecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wodnik
Jakim trzeba być [wulgaryzm]em żeby w czasie sztormu wejść na molo i takich wypadków będzie coraz więcej Bo ludzie są bezmyśni i słabo wykształceni nie wiedzą jak się zachować bo szkoła już tego nie uczy a po drugie Urząd Miasta powinien tam o Los zamknąć dla zwiedzają[wulgaryzm]h oraz wejście na plażę i tak to jest robione w miastach Gdzie są odpowiedzialni urzędnicy
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl