Choć w czerwcu Peszko oficjalnie zakończył karierę w reprezentacji to nadal nie daje o sobie zapomnieć. Wydał autobiografię, w której opisał m.in. wieczór kawalerski Roberta Lewandowskiego czy kulisy szatni za czasów Adama Nawałki. Jest też blisko drużyny i sam kopie zawodowo - z Wieczystą Kraków walczy o awans do 2 ligi.
Czwartek, dzień po meczu z Argentyną należy w social mediach właśnie do Peszki. Nagranie z jego łysiną zamieścił w internecie przyjaciel z Wieczystej, Radosław Majewski. Komentujący Michał Pazdan, też łysy, zareagował śmiechem. Post polubiła Anna Lewandowska, a Maciej Rybus skomentował: Bandzior. W czasie golenia humor dopisywał też samemu zainteresowanemu. W połowie pracy apelował do fryzjera: Tak mi zostaw!
Czy Peszko znajdzie naśladowców? Być może, ale na pewno nie w osobie Lewandowskiego. Kapitan wprawdzie obiecał przefarbowanie na blond, ale tylko po wygranym meczu z Argentyną i kolejnym w 1/8 finału.
Warto też podać powód, dlaczego Peszko ściął włosy. Okazuje się, że wyda dodatkowy nakład swojej książki, z łysiną na okładce, a dochód z egzemplarzy trafi na wsparcie kliniki onkologicznej.
