Zdewastowano mural "Konstytucja" znajdujący się na Nowym Mieście w Białymstoku
W piątek na swoim Twitterze prezydent Białegostoku poinformował o dewastacji powstałego niedawno muralu Konstytucja.
- Tak się kończą ataki polityczne i podgrzewanie atmosfery. Ciekawe, czy ci, którym przeszkadza „KONSTYTUCJA” są teraz z siebie dumni. Nawet nie zdążyliśmy zabezpieczyć muralu przed wandalami - pisze Tadeusz Truskolaski.
Wypowiedź prezydenta może odnosić się do słów Henryka Dębowskiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Działania prezydenta Truskolaskiego od dłuższego czasu nie licują z powagą pełnionej funkcji - uważa radny Henryk Dębowski, szef klubu PiS. - Najpierw toaleta w parku Planty, teraz napis „Konstytucja” na bloku komunalnym, którego mieszkańcy od lat czekają na remont… Niestety, tak wygląda upolityczniony samorząd w wykonaniu prezydenta Truskolaskiego.
Podobnego zdania jest wicemarszałek województwa podlaskiego.
- Kolejna spektakularna „inwestycja” w Białymstoku. Możemy ją zaklasyfikować jako drugą po szalecie. Przy tym bloku nie ma miejsc do parkowania i samochody stoją na trawie, a miasto maluje mural konstytucja. Jak widać, nie spodobało się to mieszkańcom bloku przy ul. Pułaskiego 85.
Mieszkańcy bloku przy u. Pułaskiego 85 przyznali, że pieniądze, za które powstał mural, można było lepiej wykorzystać. Zamiast ściennego malowidła woleliby remont budynku, który od lat jest zaniedbywany.
- Elewacja jest w kiepskim stanie. Klatkę oraz windę aż szkoda pokazywać. Trawniki są zaniedbane. Te środki, które poszły na mural mogły zostać lepiej wykorzystane. Nikt z nami nie konsultował muralu - przekazuje pani Krystyna. - Od lat walczymy z Zarządem Mienia Komunalnego o remont bloku - dodaje.
Prezydent Białegostoku przesunął otwarcie muralu, gdy podczas uroczystości mieszkańcy bloku postanowili przedstawić swoje obiekcje dotyczące inwestycji.
Okazuje się, że „KONSTYTUCJA” budzi niezdrowe emocje wśród niektórych, którzy podgrzewają atmosferę. Docierają do mnie groźby dot. możliwości zniszczenia nowego muralu. Musimy więc go zabezpieczyć warstwą chroniącą przed wandalizmem. Podjąłem decyzję o przesunięciu otwarcia muralu - napisał na Twitterze Tadeusz Truskolaski.
Jeden z Czytelników poinformował nas, że straż miejska od trzech dni pilnuje muralu. Byliśmy tam w czwartek (20.10.2022) około godz. 22, jednak w pobliżu bloku nie zastaliśmy żadnego oznakowanego radiowozu.
- Czasem stoi tam duży busik, a czasem nieoznakowany - twierdzi Internauta. - Mieszkam dwa bloki obok i nie chcę fundować ochrony muralu z moich podatków. Chcę, aby strażnicy dbali o bezpieczeństwo. Niedawno zgłosiłem im, że przy szpitalu uniwersyteckim kierowcy zaparkowali auta na przejściu dla pieszych. Nie przyjechał ani jeden radiowóz. A tu muralu pilnują dwa.
Na dowód przysłał nam kolejne zdjęcia, na których widać nie tylko radiowozy, ale i straż miejską, która pomagała w zamalowywaniu wulgaryzmów. W piątek po godz. 18 patrol straży oświetlał ścianę mężczyznom, którzy po zmroku malowali ścianę. Po chwili w pobliżu pojawił się także radiowóz policyjny. Zdjęcia z tej akcji znajdziecie w naszej galerii:
