Na oryginalny sposób walki z palaczami papierosów wpadły Hawaje.
Forsowany jest właśnie projekt zakładający podniesienie granicy wieku zakupu papierosów z obecnych 21 lat do 30 w przyszłym roku. Ale to dopiero początek, bo w kolejnym roku granica zostałaby podniesiona do 40, potem do 50, 60, by ostatecznie w 2024 roku było to ukończone sto lat. Kolejnych wiekowych barier, jak zapowiadają władze tego urokliwego zakątka USA już nie będzie.
Hawaje i tak jednym z najbardziej restrykcyjnych amerykańskich stanów jeśli chodzi o sprzedaż papierosów. Trzy lata temu podniesiono granicę wieku zakupu papierosów do 21 lat, teraz zanosi się na rewolucję.
Projekt wymyślił senator Richard Creagan, lekarz z zawodu. Jego zdaniem palenie papierosów to największe nieszczęście i zło tego świata. Jeśli palenia nie ograniczymy, nie będziemy starali się go powstrzymać, grozi nam katastrofa. Już dziś kilka milionów palaczy umiera co roku, odchodzi też milion tych, którzy są biernymi palaczami.
Dzięki nowym przepisom sprzedaż papierosów na Hawajach byłaby zakazana. Nie dotyczy to e-papierosów, cygar ii tytoniu do żucia. Chodzi o zakaz sprzedaży, nie palenia papierosów. Tylko komu chciałoby się wozić ze sobą kartony papierosów czy kupować je na czarnym rynku. Ten sposób, jak przekonuj pomysłodawca, powinien sprawić, że wielu odejdzie od zgubnego nałogu.
POLECAMY: