Na pomoc było za późno. Strażacy otworzyli mieszkania, ale mieszkańcy byli już martwi

6 marca 2022, 4:04

Strażacy zostali wezwani w sobotę przed południem, by umożliwić dostanie się medyków do mieszkania w jednym z domów przy ul. Nawojowskiej w Nowym Sączu. Kiedy ratownicy weszli do wnętrza mieszkająca tam osoba niestety już nie żyła. Podobnie smutny finał miały wcześniejsze strażackie działania przy ul. Żeligowskiego w tym samym mieście.

Raport drogowy w Małopolsce - informacje o sytuacji na trasie Sprawdź!

Było trzynaście minut przed godziną jedenastą w sobotę, 5 marca 2022 r., strażacy z Jednostki n Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu zostali wezwani przez załogę karetki Pogotowia Ratunkowego, by umożliwić dostanie się medyków do mieszkania w jednym z domów przy ul. Nawojowskiej w Nowym Sączu.

Służby ratownicze działały tam na prośbę osób zaniepokojonych brakiem możliwości nawiązania kontaktu z samotnie mieszkającą bliską im kobietą. Kiedy ratownicy weszli do wnętrza, mieszkająca tam osoba niestety już nie żyła.

Jak przekazał oficer dyżurny Miejskiej Komendy PSP w Nowym Sączu według medyków zgon osoby, przebywającej w otwieranym przez strażaków mieszkaniu przy ul. Nawojowskiej, nastąpił znacznie wcześniej.

Nieco wcześniej równie tragiczny był finał strażackiego wsparcia działań ratowników medycznych przy ul. Szeligowskiego w Nowym Sączu. Także tam medycy wezwani zostali przez zaniepokojonych brakiem możliwości nawiązania kontaktu z samotnie mieszkającą bliską im 76-letnią osobą. Niestety po dotarciu ratowników nie było już szans na ratunek. Lekarz stwierdził, że zgon nastąpił znacznie wcześniej.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.