Tragiczny pożar mieszkania w Bielsku-Białej. Nie żyje mężczyzna

Julia Muc
Opracowanie:
W Bielsku-Białej doszło do pożaru w jednym z mieszkań wieżowca przy ul. Andrychowskiej. W akcji ratunkowej brało udział sześć zastępów straży pożarnej. Z mieszkania ewakuowano dwie osoby, jednak mimo reanimacji jedna z nich zmarł w szpitalu z powodu zatrucia dymem. Akcję ewakuacji ułatwiło także samoistne opuszczenie budynku przez około 100 mieszkańców.

Pożar mieszkania w wieżowcu przy ul. Andrychowskiej

W Bielsku-Białej doszło do tragicznego pożaru w jednym z mieszkań wieżowca przy ul. Andrychowskiej. Szybka interwencja straży pożarnej, policji oraz służb ratunkowych była kluczowa w akcji ratunkowej.

W wyniku pożaru odnaleziono kobietę, która była nieprzytomna. Dzięki natychmiastowej ewakuacji udało się jej odzyskać przytomność. Kobieta poinformowała ratowników o obecności mężczyzny w mieszkaniu, który również został znaleziony nieprzytomny. Podjęto natychmiastową reanimację.

- Mimo reanimacji nie udało się uratować 72-letniego mężczyzny. Kobieta, która znajdowała się w tym samym mieszkaniu, została ewakuowana i przewieziona do szpitala - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, st.sierż. Sławomir Kocur.

W działaniach ratunkowych zaangażowano trzy zespoły ratownictwa medycznego, a później wezwano czwarty. W trakcie ewakuacji jeden z policjantów został narażony na dym, jednak nie wymagał hospitalizacji. Strażacy użyli drabiny mechanicznej, a klatkę schodową poddano przewietrzeniu i badaniom pod kątem stężenia tlenku węgla. Mimo że jedna osoba zmarła w wyniku zatrucia dymem, a policjant doznał obrażeń, szybka i skuteczna reakcja służb ratunkowych uratowała życie pozostałych mieszkańców.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl