Makabryczna zagadka rozwikłana
Śledztwo prowadzone jest przez policjantów z Wydziału Dochodzeniowo Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku we współpracy z prokuratorami Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Dotyczy brutalnego zabójstwa 60-letniego mężczyzny. Makabrycznego odkrycia dokonano 10 lipca 2024 roku. Natychmiast po zgłoszeniu mieszkańców, którzy zaniepokojeni brakiem kontaktu z sąsiadem i włączonym w jego mieszkaniu światłem, na miejscu pojawili się policjanci.
- Funkcjonariusze pionu kryminalnego, dochodzeniowo śledczego z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku oraz Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Gdańsku, zabezpieczyli ślady i dowody. Od początku sprawa została potraktowana priorytetowo, ze względu na jej brutalny charakter oraz podejrzenie zaplanowanego działania sprawców. Na podstawie wyników sekcji zwłok oraz przesłuchań świadków policjanci ustalili, że do zabójstwa 60-letniego wówczas mężczyzny doszło w grudniu 2023 roku. Zwłoki ofiary leżały w wannie, znajdowały się w zaawansowanym stopniu rozkładu i były pozbawione wnętrzności - informuje kom. Karina Kamińska, rzecznik prasowy KWP w Gdańsku.
Śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, przy współpracy z funkcjonariuszami z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, prowadzili działania operacyjne i dochodzeniowo-śledcze. Ustalono możliwy przebieg zdarzenia oraz relacje między ofiarą a podejrzanymi. Policjanci przeprowadzili dziesiątki przesłuchań, przeanalizowali zapisy z kamer monitoringów, a także przeprowadzili szczegółową rekonstrukcję miejsca zbrodni.
Zatrzymanie trzech podejrzanych
Kryminalni rozmawiali z osobami, które mogły mieć wiedzę na temat tego przestępstwa. Policjanci wytypowali krąg osób mogących mieć związek ze zdarzeniem oraz wiedzę o okolicznościach, w jakich doszło do zabójstwa. Kluczową rolę w śledztwie odegrali również biegli z zakresu medycyny sądowej i kryminalistyki. Policjanci uzyskali m.in. opinie ekspertów z zakresu, genetyki, plam krwawych, daktyloskopii i entomologii.
- Dzięki zabezpieczeniu materiału biologicznego i śladów na miejscu zbrodni możliwe było precyzyjne powiązanie osób zatrzymanych ze sprawą. Do zatrzymań doszło 14 i 15 kwietnia tego roku. Zatrzymani to osoby w wieku 36, 44 i 49 lat, które zostały doprowadzone do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, gdzie usłyszały zarzuty - podkreśla kom. Karina Kamińska.
36-letni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i znieważenia zwłok. 44-latek usłyszał zarzut utrudniania postępowania karnego, pomagając podejrzanemu uniknąć odpowiedzialności karnej poprzez m.in. zacieranie śladów zbrodni oraz zarzut znieważenia zwłok. Z kolei zatrzymana przez policjantów 49-letnia kobieta usłyszała zarzut niezawiadomienia o przestępstwie, mimo że wiedziała o zbrodni.
Wobec podejrzanych mężczyzn sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. Kobieta została objęta dozorem policji.
Jak do tego doszło? Prokuratura opisuje przebieg zbrodni
O wynikach śledztwa poinformowano z kolei na platformie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Tam możemy przeczytać, że zdaniem biegłych z zakresu medycyny sądowej śmierć 60-letniego mężczyzny była wynikiem "co najmniej sześciokrotnego ugodzenia go w klatkę piersiową, nożem o długości ostrza około 25 cm, z bardzo dużą siłą".
- Dzięki bardzo dobrej współpracy Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku z funkcjonariuszami Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz dzięki ponadprzeciętnemu zaangażowaniu funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, w dniach 14-15 kwietnia 2025 r. doszło do zatrzymania trojga podejrzanych w tej sprawie - mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Ciosy nożem miał zadać 36-letni Andrzej K. Następnie wspólnie ze Zdzisławem M. miał on usunąć narządy wewnętrzne pokrzywdzonego, wynieść je z mieszkania i wyrzucić do śmietnika. Andrzejowi K. grozi od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Z kolei Zdzisław M., który usłyszał zarzuty utrudniania postępowania karnego oraz udzielenia pomocy sprawcy zabójstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej poprzez zacieranie śladów i m.in. sprzątanie miejsca zdarzenia, wycieranie śladów krwi, a także usunięcie narządów wewnętrznych ofiary, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
- Podejrzaną w tej sprawie jest również Kamila T. (lat 49), której prokurator zarzucił utrudnianie postępowania karnego i udzielanie sprawcy zabójstwa pomocy w uniknięciu odpowiedzialności karnej, poprzez niezawiadomienie organów ścigania o zabójstwie Andrzeja G., pomimo posiadania wiarygodnej wiadomości o tym zdarzeniu, t.j. popełnienie czynu kwalifikowanego z art. 239 § 1 kk, w zb. z art. 240 § 1 kk, w zw. z art. 11 § 2 kk. - informuje prok. Mariusz Marciniak. - Kamila T. została objęta dozorem Policji, zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz zakazem opuszczania kraju połączonym z zatrzymaniem paszportu i zakazem jego wydania. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Na razie motyw popełnienia zbrodni nie jest znany i będzie przedmiotem ustaleń w trakcie nadal prowadzonego śledztwa.
