Kobieta wypadła z balkonu szpitala. Jakie są ustalenia prokuratury?

Jakub Hap
Bogdan Hućko, arch. Polska Press
Prokuratura Rejonowa w Jaśle nie znalazła podstaw do obwinienia kogokolwiek za śmierć 70-letniej kobiety, która podczas hospitalizacji w miejscowym szpitalu – w niejasnych okolicznościach – wypadła z balkonu.

Dramat rozegrał się w piątek 2 maja br., policja została powiadomiona o nim przed godziną 4 nad ranem. Próba przywrócenia 70-latce funkcji życiowych zakończyła się niepowodzeniem.

Mieszkanka gminy Kołaczyce feralnej nocy przebywała na szpitalnym oddziale geriatrii i nadciśnienia tętniczego. Choć bezpośrednio po jej śmierci przedstawiciele organów ścigania mówili o wyskoczeniu z balkonu, bliscy zmarłej, którzy skontaktowali się z naszą redakcją zdecydowanie zaprzeczyli samobójstwu – sugerując nieszczęśliwy wypadek.

- Wstała, zaczęła wołać swojego syna i synową, otworzyła drzwi i wyszła na balkon (na pierwszym piętrze – red.). Może wydawało jej się, że jest w domu (...). Ona nie miała siły, żeby wejść na barierkę i wyskoczyć. W domu nie dała rady wejść nawet na krzesło, dzień wcześniej w szpitalu w ogóle nie chciała wstawać z łóżka. Traciła kontakt z rzeczywistością. Jakby była świadoma co robi, na pewno nie zrobiłaby tego - napisała nam osoba z rodziny kobiety.

Prokuratura: Nikt nie przyczynił się do tej śmierci

Jak dowiedzieliśmy się w czwartek, postępowanie wszczęte w tej sprawie przez jasielską prokuraturę zostało zakończone umorzeniem "wobec braku znamion czynu zabronionego". Już w pierwszych dniach prowadzonych działań śledczy nie kryli, że ustalenie szczegółowych okoliczności tragedii nie będzie łatwym zadaniem – nikt nie widział, jak do niej doszło, a miejsca zdarzenia nie obejmuje szpitalny monitoring.

- Ta kobieta przebywała w pokoju szpitalnym, miała możliwość wyjścia na balkon, nie było ku temu żadnych przeszkód. Jeśli chodzi o sam upadek, nie mogła tak po prostu się potknąć i spaść, barierka jest dość wysoka, więc musiała wspiąć się i przechylić. Nie stwierdzono śladów działania osób trzecich, którzy przyczyniliby się do śmierci denatki - podkreśla Henryk Zabawa, zastępca prokuratora rejonowego w Jaśle.

Pokrzywdzony może się odwołać

Jak można przeczytać w opinii biegłego przygotowanej po sekcji zwłok, bezpośrednią przyczyną zgonu 70-latki była ostra niewydolność krążenia i oddychania spowodowana uszkodzeniem struktur pnia mózgu w następstwie upadku z wysokości.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Z obrażeń i śladów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia wynika, że kobieta musiała uderzyć głową o murek w przedniej części balkonu, o jego brzeg - tłumaczyła w maju Anna Rogowska, prokurator rejonowy w Jaśle.

Postępowanie w sprawie śmierci mieszkanki gminy Kołaczyce zostało umorzone postanowieniem wydanym 30 maja.

- Nie jest jeszcze prawomocne. Pokrzywdzony (najbliższa osoba z rodziny 70-latki – red.) odebrał je 2 czerwca - podsumowuje prok. Henryk Zabawa.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Ogromne zwolnienia w PKP Cargo. Pracę może stracić 2,5 tys. osób!

Ogromne zwolnienia w PKP Cargo. Pracę może stracić 2,5 tys. osób!

Chińska ingerencja w wybory w Polsce? Jest reakcja ABW

Chińska ingerencja w wybory w Polsce? Jest reakcja ABW

Wróć na i.pl Portal i.pl