Aliaksiej Audziejenka zginął 4 grudnia na bachmuckim odcinku frontu – przekazał pułk Kalinouskiego na Telegramie.
Stanął w obronie Ukrainy
Poległy białoruski ochotnik o pseudonimie „Jakub” mieszkał na Ukrainie od 2016 r. i był członkiem Grupy Taktycznej Białoruś. Następnie podpisał kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Nie należał do pułku Kalinouskiego, choć był znany w kręgach jego żołnierzy – wyjaśniono we wpisie.
Aliaksiej uczestniczył w działaniach bojowych w Donbasie podczas Operacji Połączonych Sił (Ukrainy – red.). Od pierwszych dni otwartej wojny aktywnie uczestniczył w obronie Ukrainy. Bohaterowie nie umierają! Żywie Biełaruś i Sława Ukrainie! – czytamy.
Pułk pod patronatem polsko-białoruskiego powstańca
Kastuś Kalinouski (Konstanty Kalinowski), patron ochotniczego pułku, był polsko-białoruskim działaczem niepodległościowym i uczestnikiem powstania styczniowego. Zginął w 1864 roku w Wilnie, stracony z rozkazu rosyjskich władz.
Postawa zmarłego ochotnika robi wrażenie zwłaszcza po ostatnich niepokojących sygnałach, dotyczących niedawnej aktywności wojskowej na Białorusi, która przyciągnęła uwagę Ukrainy i Zachodu. Pojawiły się obawy, że mógł to być sygnał, iż Aleksander Łukaszenka zaangażuje swoją armię, by udzielić wsparcia Rosji na Ukrainie.

mm
Źródło: