- Musimy dostosować się do nowych wyzwań, a same Wstępy w nowej formule mogę na tym jeszcze zyskać. Nie możemy też organizować jarmarku, który postrzegany jest, że powstaje na krzywdzie zwierząt - mówi Ireneusz Kumięga, burmistrz Skaryszewa, który chce zerwać z tym wizerunkiem Wstępów.
Konina nie w modzie
Od wieków w miasteczku organizowany jest jeden z największych w Europie jarmarków końskich. Nie jest tajemnicą, że handlarze z Włoch, Francji i innych krajów przyjeżdżają do Skaryszewa także z myślą zakupu koni rzeźnych. Konina w krajach Europy południowej cieszy się uznaniem smakoszy i jest chętnie spożywana.
Inne nastawienie zaczyna dominować w polskim społeczeństwie. Sklepy z koniną (był przed laty jeden taki sklep w Radomiu) - zniknęły. Swoje zrobiły też akcje Animalsów, którzy nadal domagają się prawnych uregulowań i zagwarantowania, że koń ma być zwierzęciem towarzyszącym, tak jak kot, czy pies.
- Od najbliższych Wstępów koni na rzeź ma już nie być. Chcemy, by Wstępy były świętem koni, z pokazami, wystawami, konkursami, prezentacją szkół jeździeckich, hodowli. Nie od razu to się stanie, ale taki jest nasz cel - wyjaśnia burmistrz.
Zobacz galerię ze Wstępów:
Wstępy 2017. W Skaryszewie trwają targi końskie
Zmiana regulaminu
Władze gminy już podpisały porozumienie o współpracy z Fundacją Centaurus. Plan zakłada docelowo zakończenie sprzedaży koni w celach ubojowych. Jednocześnie, jest to tez krok do współpracy władz gminy i fundacji, by przygotować nowe prezentacje wierzchowców, także z myślą o wycieczkach szkolnych.
Samorząd gminy musi też opracować uchwałę prawnie zakazującą handel końmi na rzeź. To Rada Miasta i Gminy ustala regulamin targów i może ograniczyć przyjazd hodowców rzeźnych koni.
Jak wylicza burmistrz, na ostatnich Wstępach było około 350-400 koni, z tego tylko blisko 90 zostało wystawionych jako rzeźnych.
- Bez tych koni Wstępy przeżyją, a jeszcze mogą zyskać, bo nie jest nam potrzebny zły obraz miasteczka - dodaje burmistrz Kumięga.
Zobacz też: Wstępy 2017 w Skaryszewie