Spis treści
Rzecznik Izby Lekarskiej: Agresja narasta, ataki są coraz częstsze
Po bulwersującej sprawie zabójstwa lekarza w szpitalu w Krakowie, portal i.pl zwrócił się z pytaniami do rzecznika NIL, dra Jakuba Kosikowskiego:
Jak chronieni przed takimi zdarzeniami są lekarze?
Lekarze pracujący w ramach NFZ mają uprawnienia funkcjonariusza publicznego, pozostałe zabezpieczenia zależą od placówki.
Czy środowisko lekarskie podejmowało już inicjatywy w sprawie zwiększenia bezpieczeństwa?
Tak, niejednokrotnie rozmawialiśmy z władzami czy interweniowaliśmy w sytuacjach, kiedy środowisko padało ofiarą ataku, niezależnie czy chodzi o wiedzę medyczną, najścia posłów czy zarobki.
Domagaliśmy się rozszerzenia uprawnień funkcjonariusza publicznego na wszelkie miejsca świadczenia, także poza NFZ. Niestety nie było takiej woli politycznej, by interweniować w sprawie tych ataków, najść czy naszych próśb, aż stała się tragedia. Służby wielokrotnie są pobłażliwe wobec ataków pacjentów na lekarzy, umarzają postępowania, nie wykrywają sprawców.
Jak często lekarze stykają się z problemem agresji?
Coraz częściej, niestety w miarę wydłużania się kolejek i utrudniania dostępu do ochrony zdrowia narasta agresja, a tą najłatwiej skanalizować na rejestratorkach czy personelu medycznym. Dodatkowym problemem są dostępne na zawołanie używki, zarówno te legalne typu alkohol, jak i nielegalne, które zaburzają zachowanie pacjentów. Wizyty policji na SOR by interweniować to już smutna codzienność polskich szpitali.
Dziękuję bardzo.
Zabójstwo w szpitalu. Lekarze apelują do władz państwowych
Wcześniej NIL wystosowała apel, który został skierowany do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
„Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej domaga się mobilizacji organów państwa i stanowczej reakcji na zabójstwo lekarza w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Krakowie dokonane przez napastnika, który wtargnął do miejsca pracy Pana Doktora. W obliczu takich sytuacji, nasilających się w ostatnich miesiącach, żądamy podjęcia działań zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa chorym i opiekującym się nimi lekarzom” – czytamy w opublikowanym na stronie NIL oświadczeniu.
Jak podkreślono, „lekarzowi przysługuje ochrona należna funkcjonariuszom publicznym”, a atak na pracowników medycznych „zarazem atakiem na pacjentów, pozbawianych możliwości leczenia i spokojnego przebiegu hospitalizacji bez zakłóceń przyczyniających się do dalszego rozstroju zdrowia.”

„Dzisiejsza sytuacja jest tragedią, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Zachowania takie stanowią przekroczenie wszelkich granic prawnych, moralnych i etycznych” – napisano.
10 maja ulicami Warszawy ma przejść marsz medyków przeciwko agresji.
Funkcjonariusz Służby Więziennej zabił lekarza
Do tej szokującej zbrodni doszło we wtorek w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. 35-letni mężczyzna, jak się okazało funkcjonariusz Służby Więziennej, wtargnął do gabinetu dra Tomasza Soleckiego w tamtejszej poradni ortopedycznej i zadał mu – jak podaje prokuratura – od „kilkunastu do kilkudziesięciu” ciosów ostrym narzędziem. Poszkodowanego nie udało się uratować.
Napastnik próbował też zaatakować jedną z pielęgniarek. Został aresztowany i przewieziony do prokuratury. W środę usłyszał zarzuty zabójstwa lekarza i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!