Mariusz Rytel, rzecznik KOWR odpisał nam, iż prawo pozwala w każdym czasie odwołać prezesa spółki uchwałą zgromadzenia wspólników. Dodał, iż stadnina od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi, wynikającymi m. in. z trudnej sytuacji na rynku sprzedaży koni.
Spółka poniosła w roku 2018 straty z tytułu wystąpienia suszy, czego efektem są niższe od zakładanych plony z produkcji roślinnej.
- W spółce realizowany jest w chwili obecnej program naprawczy, którego celem jest przywrócenie stabilności finansowej oraz stopniowa poprawa parametrów ekonomiczno – finansowych - dodaje reprezentant KOWR. - Realizacja programu jest na bieżąco monitorowana przez Departament Nadzoru nad Spółkami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W ramach realizacji programu naprawczego ograniczono straty z nierentownych kierunków działalności. Na skutek realizacji ww. programu, spółka zabezpieczyła środki finansowe na bieżące funkcjonowanie, wobec czego, przy braku niekorzystnych zdarzeń, jej funkcjonowanie w najbliższej przyszłości nie powinno być zagrożone - informuje Rytel.
Ani odwołany w maju tego roku Kapanowski, ani też Wierzebicka, która straciła stanowisko w pierwszej dekadzie listopada - nie otrzymali z tego tytułu pieniężnych odpraw.