Do napadu doszło w poniedziałek, około godz. 23 w jednym ze sklepów przy ul. Zana w Lublinie. Do marketu weszła młoda kobieta i rozejrzała się dookoła, a następnie wyszła. - Chwilę później drzwi sklepu otworzyły się ponownie. Tym razem do środka weszła zamaskowana kominiarką napastniczka. Wyjęła przedmiot imitujący broń palną i kierując go w stronę kasjerki zażądała wydania pieniędzy - informuje Renata Laszczka - Rusek, rzecznik prasowy Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.
Wystraszona pracownica oddała gotówkę, która znajdował się w kasie. Zaraz potem sprawczyni wybiegła ze sklepu. O wszystkim została poinformowana policja. Informacja o zdarzeniu zawierająca rysopis, a później także wizerunek kobiet, została przekazana patrolom w całym mieście. Dzięki temu we wtorek udało się zatrzymać kobiety.
Okazało się, że to 23-latka z woj. lubelskiego i 26-latka z woj. śląskiego. - Podczas przeszukania pokoju, w którym kobiety zamieszkiwały odnaleźliśmy kominiarkę, część zrabowanych pieniędzy oraz atrapę broni. W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że kilkanaście minut przed rozbojem przy ul. Zana kobiety usiłowały w podobny sposób dokonać napadu na sklep przy ul. Szafirowej - informuje Laszczka - Rusek.
Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem grozić może kara do 15 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: