Narty w Sudetach. Czego się spodziewać w tym sezonie? (NOWOŚCI, ZMIANY)

Największe zmiany na w sezonie 2018/2019 czekają na narciarzy w największym dolnośląskim ośrodku narciarskim Zieleniec Ski Arena w okolicach Dusznik-Zdroju. Ośrodek postawił na rozbudowę infrastruktury narciarskiej. W grudniu zakończyły się prace przy budowie nowej kolei G10 - Tatralift. Jest ona wyposażona w 4-osobowe kanapy i zlokalizowana w środkowej części góry Szerlich w centralnym miejscu Zieleńca. Dawniej w tym miejscu znajdował się wyciąg orczykowy N10.

Przedsięwzięcie jest wspólnym projektem dwóch zielenieckich ośrodków - Nartoramy i Gryglówki. Nowa kolej jest bardzo ważnym elementem gęstej sieci infrastruktury w Zieleńcu, ponieważ wypełni lukę w centralnej jego części. Górna stacja znajduje się obok górnej stacji kolei W3, potocznie zwanej Pomarańczową Kanapą.

- Nowy wyciąg to kanapa 4 osobowa Tatralift z przepustowością 2400 osób na godzinę. Wyciąg ma 570 metrów długości i obsługuje dwie nowe, czerwone trasy o długościach 600 i 650 m (średnie nachylenie stoku 24%). Położenie dolnej stacji - 871 m n.p.m., położenie górnej stacji 1017 m n.p.m. Pierwsi turyści mieli okazję skorzystać z wyciągu już 25 grudnia - wyjaśnia Grzegorz Głód, marketing manager w Zieleniec SKI Arena.

Zieleniec w tym sezonie proponuje zatem 6 wyciągów oraz łącznie 23 kilometry tras zjazdowych.

Również na Czarnej Górze (Masyw Śnieżnika) ośrodek narciarski Czarna Góra Resort wciąż się rozbudowuje. W tym sezonie postawiono na rozbudowę podstawowej infrastruktury - czyli parkingu. Można tam już korzystać z 1400 utwardzonych i utrzymywanych w zimie miejsc parkingowych. To znacznie ułatwia szybkie i bezproblemowe dotarcie na stok.

Jest też nowość, dla narciarzy, którzy chcieliby spędzić jedną lub więcej nocy przy samym stoku. W grudniu 2018 roku na Przełęczy Sienna otwarto nowy Aparthotel Czarna Perła. Można tu wynająć apartament, skorzystać z restauracji oraz basenu i spa.

W Czarnej Górze chwalą się także ekipą Snow Crew, odpowiedzialną za utrzymanie stoków. Wzbogacona o nowych ludzi, sprzęt, wiedzę i doświadczenie dba o to, żebyście – pomimo nie zawsze sprzyjającego klimatu – mogli cieszyć się super zimą i świetnymi warunkami na stokach - zapewniają.

Jeśli chodzi o dojazdy do największych dolnośląskich kurortów narciarskich, to największe zmiany pojawiły się zarówno na dojeździe do Zieleńca jak i Czarnej Góry. W tym pierwszym przypadku Duszniki-Zdrój uruchomiły darmową komunikację autobusową do Zieleńca. Być może pomoże to rozładować korki na wąskim i często zakorkowanym dojeździe do kurortu narciarskiego.

W sezonie zimowym 2018/19 kursowanie narciarskiego autobusu zostało podzielone na dwie linie – linia express oraz linia normalna. Linia express kursować będzie tzw. dolną drogą i do Zieleńca będzie dojeżdżała szybciej. Linia normalna pojedzie tzw. górną drogą, przejeżdżając m.in przez przystanki PKS i PKP oraz Duszniki Arena. Na linii express kursuje nowy, elektryczny autobus.

Natomiast dojazd w południową część Ziemi Kłodzkiej - do Czarnej Góry, ale także do Bielic poprawił się dzięki uruchomieniu obwodnicy Kłodzka. Jadąc od strony Wrocławia czy Kudowy-Zdrój nie musimy już wjeżdżać do centrum Kłodzka i korzystać z zatłoczonego tranzytu przez miasto. Od drogi krajowej nr 8 do drogi krajowej nr 33 (w stronę Międzylesia) poprowadzi nas nowa obwodnica. Również jadąc od strony Złotego Stoku (droga krajowa nr 46), dzięki nowemu łącznikowi, szybko dotrzemy do drogi 33 na południe Kotliny Kłodzkiej.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje także, że rozpoczęły się prace nad przebudową drogi krajowej nr 8 od Kłodzka do granicy z Czechami za Kudową-Zdrój. Na razie jednak jest to etap projektowania i na efekty musimy poczekać jeszcze co najmniej 2-3 lata. Trasa ma być fragmentami poszerzana.

Na popularnych wśród narciarzy drogach nr 5 i 3, od autostrady A4 do Jeleniej Góry (stąd dojeżdżamy później do Karpacza czy Szklarskiej-Poręby) również trwają prace. Chodzi konkretnie o obwodnicę Bolkowa. Jej budowa przekroczyła już półmetek. Z drogi, która przyspieszy dojazd w góry o kilkanaście minut, skorzystamy najpewniej w kolejnym sezonie. Na szczęście w tym momencie budowa w żaden sposób nie utrudnia przejazdu w stronę Jeleniej Góry.

ZOBACZ WIĘCEJ:

W Karkonoskich i Izerskich ośrodkach narciarskich wyciągi i trasy pracują bez większych zmian. O ile w ogóle pracują... Warto ostrzec narciarzy, którzy chcieliby poszusować pod Śnieżką, na stokach Kopy, że mogą mieć problemy z wjazdem na górę. Oddany wiosną 2018 roku do użytku nowy wyciąg na Kopę (zastąpił kultowy, działający od 1959 roku wyciąg krzesełkowy "Zbyszek") nie działa. 4-osobowa kanapa stanęła 8 stycznia 2019 z powodu fatalnych warunków pogodowych. Pracownicy przyznają, że nie są w stanie skutecznie usunąć lodowej skorupy pokrywającej górną część wyciągu. Stacja i kanapy zamarły pod lodem. Na jak długo? Na razie nie wiadomo, bo prognozy dla Karkonoszy są kiepskie. Wciąż widać w nich opady mokrego śniegu i wiatr.

CZYTAJ WIĘCEJ: