„Naszym obowiązkiem jest pamiętać”. Prof. Gliński o heroizmie Polaków

Andrzej Grochal
Opracowanie:
Pamięć o doświadczeniach przeszłości jest naszym obowiązkiem
Pamięć o doświadczeniach przeszłości jest naszym obowiązkiem Fot. IPN
Pamięć o doświadczeniach przeszłości jest naszym obowiązkiem – wobec ofiar, ale i wobec przyszłych pokoleń, którym tę pamięć jesteśmy zobowiązani przekazać – pisze minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński w artykule opublikowanym w poniedziałek przez ukraiński portal leopolis.news. Zwraca uwagę na to, że Polska w 1939 roku została haniebnie zaatakowana przez dwóch swoich sąsiadów – Niemcy i Rosję.

Wrzesień to miesiąc szczególny

„Wrzesień to miesiąc zajmujący szczególne miejsce w pamięci i świadomości historycznej Polaków. To (...) czas dwóch rocznic, których obchody przypominają nam o tym, jak kruche są często podstawy naszego spokojnego, codziennego życia, jak ważna jest czujność w obliczu rosnących imperialnych ambicji zewnętrznych wrogów i jak wielka jest wartość samodzielnego bytu państwowego, zdolności do obrony tego, co w naszym życiu najważniejsze – naszych rodzin, dorobku pokoleń; życia i wolności” – pisze minister.

Rocznice, o których wspomniał prof. Gliński, to 1 i 17 września. Pierwsza upamiętnia napaść Niemców na Polskę i rozpoczęcie drugiej wojny światowej. Druga – to data, kiedy z drugiej strony zaatakował Związek Radziecki. „Związani postanowieniami zbrodniczego paktu Ribbentrop-Mołotow sowieccy sojusznicy III Rzeszy przekroczyli swoimi wojskami granicę polskiego państwa, przynosząc inną odmianę totalitarnego porządku wraz ze stanowiącymi jego konsekwencję masowymi mordami, wywózkami i łagrami, których ofiarami stały się setki tysięcy Polaków” – przypomniał minister kultury i dziedzictwa narodowego.

„Obie te daty skłaniają nas co roku do zadumy nad losem ofiar niemieckiej i sowieckiej okupacji. Nad sześcioma milionami zamordowanych obywateli Rzeczypospolitej (...), nad skalą zniszczeń, obróconymi w perzynę miastami na czele ze stolicą – Warszawą, (...) nad zniszczonym i skradzionym dobytkiem, w tym bezcennymi dobrami polskiej kultury(...). Nasza refleksja dotyka jednak w tych wrześniowych dniach także wartości kultury niematerialnej, które w mrocznym czasie wojny ujawniły ze szczególną mocą swoje znaczenie. Wartości takich jak odwaga, patriotyzm, zdolność do ponoszenia niebywałych poświęceń w obronie tego, co najważniejsze – ludzkiej godności i życia” – dodaje.

Beatyfikacja rodziny Ulmów

Profesor Gliński wyraził w artykule nadzieję, że okazją skłaniającą do zadumy jest wyniesienie do szeregu błogosławionych Kościoła katolickiego rodziny Ulmów – Polaków, którzy dali w okresie próby taki właśnie przykład skrajnego poświęcenia. Pomimo groźby kary śmierci nie odmówili oni schronienia dwóm żydowskim rodzinom, ponosząc z rąk niemieckich okupantów cenę najwyższą. Wraz z rodzicami – Józefem i Wiktorią Ulmami – zabitych zostało w 1944 r. również siedmioro ich dzieci: ośmioletnia Stanisława, sześcioletnia Barbara, pięcioletni Władysław, czteroletni Franciszek, trzyletni Antoni, półtoraroczna Maria oraz nienarodzone jeszcze dziecko Wiktorii, będącej w dziewiątym miesiącu ciąży. Prof. Gliński uważa też, że ta zaduma wykroczyła poza granice wyznaniowe i państwowe, i informuje, że beatyfikacja rodziny Ulmów odbyła się 10 września w Markowej na Podkarpaciu.

Minister podkreślił też, że wrześniowy czas szczególnej zadumy nabierze w tym roku jeszcze dodatkowego wymiaru. Po raz pierwszy właśnie w tym roku obchodzony był Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny – nowe święto państwowe, którego datę Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyznaczył na dzień 10 września. W 1943 r. to właśnie tego dnia w wielkopolskiej Mosinie przeprowadzono aresztowania kilkudziesięciorga polskich dzieci, stanowiące ponure zwieńczenie masowej akcji represyjnej, w ramach której ujęto wiele polskich rodzin podejrzanych o współpracę z podziemiem niepodległościowym.

„Naszym obowiązkiem jest pamiętać”

„Pamięć o tamtych dramatycznych doświadczeniach przeszłości jest naszym obowiązkiem – wobec ofiar, ale i wobec przyszłych pokoleń, którym tę pamięć jesteśmy zobowiązani przekazać. Ten zaszczytny obowiązek, testament naszych przodków, staramy się każdego dnia z pełnym zaangażowaniem wypełniać” – kończy swój artykuł profesor Piotr Gliński.

Tekst został opublikowany w ramach projektu „Opowiadamy Polskę światu”. Realizowany on jest przez zespół Instytutu Nowych Mediów, wydawcę miesięcznika opinii „Wszystko co Najważniejsze”, we współpracy z Polską Fundacją Narodową, Instytutem Pamięci Narodowej, Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Polską Agencją Prasową.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iks
To niby że co? że byliśmy tak słabi i nasi "mądrzy" u wladzy dali się tak wymanewrować a potem szybko zwiali, to było takie heroiczne? Dzisiaj ta sama opcja polityczna rządzi i jakbym słyszał te same słowa
g
gosc
12 września, 6:13, Polak:

A co z heroizmem rządzacych? Podkulili ogon i uciekli na obczyznę. Potem we krwi utopili jeszcze warszawską młodzież i l ludność cywilną. Wszystko po to żeby móc wrócić i dalej rządzić. Niestety pomimo przelanej krwi plan się nie udał. Pozostało w zdrowiu i dostatku spędzić resztę życia w bezpiecznym miejscu. Oczywiście w imię dobra ojczyzny, takiej w której dla dobra swojego będą rządzić w imię boga... ku własnym uciechom.

Jak by zostali to skończyli by w Katyniu Charkowie Miednoje itd.

Ty i tobie podobni Stalinowi nie masz nic do zarzucenia bo on "wyzwalał" a największe pretensje do zachodu, prawda ?

P
Polak
A co z heroizmem rządzacych? Podkulili ogon i uciekli na obczyznę. Potem we krwi utopili jeszcze warszawską młodzież i l ludność cywilną. Wszystko po to żeby móc wrócić i dalej rządzić. Niestety pomimo przelanej krwi plan się nie udał. Pozostało w zdrowiu i dostatku spędzić resztę życia w bezpiecznym miejscu. Oczywiście w imię dobra ojczyzny, takiej w której dla dobra swojego będą rządzić w imię boga... ku własnym uciechom.
Wróć na i.pl Portal i.pl