Nie segregujesz śmieci? Musisz się liczyć z ogromnymi opłatami za odbiór odpadów

Grzegorz Skowron
Gospodarka odpadami. Osoby, które nie będą segregować śmieci, zapłacą nawet cztery razy więcej niż ci, którzy to robią. To rozwiązanie ma zwiększyć selektywną zbiórkę odpadów

Sejm znowelizował tzw. ustawę śmieciową. Najważniejsze zmiany dotyczą segregacji odpadów, które mają sprawić, że więcej osób i firm osobno będzie składać plastik, papier, szkło i odpady biodegradowalne.

Ponieważ nic tak nie motywuje jak pieniądze, więc i w systemie gospodarki odpadami zastosowano finansowe zachęty. Choć w praktyce to bardziej karanie za niesegregowanie śmieci - ci, którzy tego nie robią, zapłacą od dwóch do czterech razy więcej niż osoby selektywnie zbierające odpady. O różnicy w opłatach zdecydują radni każdej gminy.

- To dobre rozwiązanie - ocenia Piotr Odorczuk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie. #- Dziś opłata za śmieci niesegregowane jest o jedną trzecią wyższa, zwiększenie tej różnicy powinno przynieść efekt w postaci większej ilości odpadów kierowanych do przetworzenia - dodaje.

Ale rzecznik MPO zwraca też uwagę, że nowelizacja ustawy śmieciowej niesie zagrożenie rozszczelnienia systemu gospodarki odpadami. Chodzi o zapis, że przedsiębiorcy, sklepy, sieci handlowe, zakłady usługowe będą dobrowolnie przystępować do zorganizowanego przez gminy systemu odbioru odpadów komunalnych. Ci, którzy z niego wyjdą, nie będą płacić gminie żadnych opłat i sami wybiorą sobie firmę, która odbierze od nich śmieci. Gminy nie będą miały żadnej kontroli nad #tymi odpadami.

Takie rozwiązanie na pewno nie przyczyni się do zwiększenia selektywnej zbiórki. Obecnie w Krakowie tylko co trzecia mała firma, sklep czy zakład usługowy segreguje odpady.

Zmian w ustawie śmieciowej jest więcej. Osobom, które mają przydomowe kompostowniki, będzie przysługiwać zniżka. Stracą upust, gdy okaże się, że nie kompostują odpadów.

Z kolei właściciele domków letniskowych będą płacić nie więcej niż 170 zł rocznie opłaty ryczałtowej za śmieci.
Na dostosowanie się do nowych regulacji będą dwa lata. Ale już od 1 września za każdą wydaną plastikową torbę sklep będzie musiał pobrać opłatę. Już teraz powinno się to robić, ale wiele sieci handlowych obchodzi prawo, wydając klientom grubsze reklamówki, które nie są objęte opłatą recyklingową. Teraz zwolnione z opłat będą tylko tzw. reklamówki zrywki.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Joanna
Ja segreguję, ale śmieci nie zawsze są odbierane. Np w ubiegłą środę miał być odbiór szkła, i nikt nie był łaskaw przyjechać. kubeł po 2 dniach oczekiwania wrócił na podwórko. Odpady zielone, odbiory w poniedziałek. w ubiegłym tygodniu czekały do środy. Dziś też jeszcze ich nie odebrano. Więc może najpierw niech wszystko działa przykładnie po stronie miasta.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl