Tuż po zdarzeniu kierowcę samochodu dostawczego reanimowali strażacy, a następnie załoga karetki pogotowia. Walka o życie kierowcy trwała ponad 30 minut. Niestety, mężczyzna zmarł.
W pociągu podróżowało natomiast siedmiu pasażerów plus dwie osoby z obsługi. Zarówno pasażerowie jak i obsługa pociągu odnieśli drobne rany opatrzone na miejscu. Jedynie 17-latka znajdowała się w poważnym stanie. Z pociągu wyniesiona była na desce ortopedycznej. Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarliśmy wynika, że był z nią wówczas jeszcze kontakt, czyli była przytomna. Stan jej był określany, jako bardzo ciężki. 17-latka trafiła do szpitala w Rzeszowie.
- We wtorek, 25 stycznia nad ranem kobieta zmarła – poinformowała nas Joanna Kwiatkowska Brandys, szefowa Prokuratury Rejonowej w Kolbuszowej.
Co dalej ze śledztwem w sprawie wypadku? Biegły wykonał już oględziny pociągu. Codziennie prowadzone są nowe czynności w tej sprawie. Jak mówi szefowa kolbuszowskiej prokuratury w dalszym ciągu, jako sprawcę wypadku śledczy uznają kierowcę samochodu dostawczego.
W Internecie pojawiły się opinie, że przejazd jest niebezpieczny gdyż nie posiada zapór. A jak się dowiedzieliśmy ruch pociągów na linii, od stycznia 2022 roku zwiększył się w tym miejscu aż trzykrotnie. Co więcej tuż obok przejazdu znajduje się bocznica, na której stojące pociągi zasłaniać mają widok kierowcom. Tak przynajmniej twierdzą ci, którzy często przejeżdżają przez ten przejazd. Niemniej jednak na przejeździe działa odpowiednia sygnalizacja świetlna.
- Ze wstępnych informacji wynika, że w chwili zdarzenia sygnalizacja przed przejazdem była włączona – mówił tuż po wypadku Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Na przejeździe kolejowym w Widełce samochód dostawczy zderzy...
