O śmierci wybitnego naukowca powiadomiły w niedzielę amerykańskie media. Do wypadku doszło w sobotę wieczorem w New Jersey. John Nash jechał wraz ze swoją 82-letnią żoną Alicią taksówką, której kierowca nagle stracił kontrolę nad pojazdem. Jak podaje "The Guardian", sierżant policji Gregory Williams podał, że pojazd uderzył w barierkę, a małżeństwo wypadło z samochodu. Ich obrażenia okazały się śmiertelne. Kierowca taksówki przebywa w szpitalu, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwu. Policja obecnie bada przyczyny wypadku.
John Nash był jednym z najwybitniejszych współczesnych matematyków. Sukces zawodowy osiągnął pomimo schizofrenii paranoidalnej, którą zdiagnozowano u niego w 1959 roku. Jej objawami są urojenia i halucynacje, z którymi naukowiec zmagał się do końca życia. Nash, który pracował na Uniwersytecie Princeton w New Jersey, w 1994 roku otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii za rozwój teorii gier i wykorzystanie jej w naukach ekonomicznych. W ubiegłym tygodniu Amerykanin otrzymał nagrodę Abla o wartości 500 tysięcy dolarów przyznawaną matematykom. Nash został uhonorowany za całokształt swojego dorobku naukowego wraz z innym matematykiem Louisem Nirenbergiem. Jak podaje "The Guardian", Nirenberg nazwał Nasha "prawdziwie wybitnym naukowcem" i "rodzajem geniusza".
John i Alicja Nash pobrali się w 1957 i rozwiedli po 6 latach. Para, która miała dwóch synów, wzięła jednak ponownie ślub w 2001 roku. W tym samym roku powstał film Rona Howarda "Piękny umysł" oparty na biografii Johna Nasha autorstwa Sylvii Nasar.
Obraz został nagrodzony czterema Oscarami, w tym za najlepszy film, scenariusz oraz reżyserię. W rolę matematyka wcielił się australijski aktor Russell Crowe, który w niedzielę napisał na Twitterze: "Jestem w szoku. Myślami jestem z rodziną Johna i Alicii. Niesamowita para. Piękne umysły, piękne serca".