Nie żyje Kaseem Ryan. Raper Ka był również ratownikiem podczas zamachu z 11 września 2001 roku. Zmarł w wieku 52 lat

Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Nie żyje Kaseem Ryan. Raper działający pod pseudonimem "Ka" zmarł w wieku 52 lat. Podczas swojego życia nie tylko tworzył muzykę, ale również pomagał ludziom jako strażak m.in. podczas zamachu z 11 września 2001 roku.
Raper Kaseem Ryan nie żyje.
Raper Kaseem Ryan nie żyje.
Screen z X

Kaseem Ryan nie żyje

Nie żyje Kaseem Ryan. Raper i producent muzyczny działający pod pseudonimem Ka zmarł 12 października. O śmierci poinformowali jego bliscy w mediach społecznościowych, nie zdradzając jednak przyczyny zgonu.

"Ze złamanym sercem zawiadamiamy o śmierci Kaseema Ryana (1972–2024), rapera i producenta znanego jako Ka, który zmarł niespodziewanie w Nowym Jorku 12 października w wieku 52 lat" - czytamy.

Jak zaznaczono, Kaseem Ryan "urodził się i wychował w Brownsville na Brooklynie. Ka żył w służbie swojemu miastu, społeczności i muzyce".

Zmarł raper i strażak

Ka zainteresowanie hip-hopem zaczął przejawiać jeszcze w latach 70, jednak jego prawdziwa kariera rozpoczęła się w 1994 roku. Na początku działał w zespole Natural Element, jednak opuścił go, czując, że jego umiejętności są gorsze od zdolności muzycznych kolegów z zespołu. Debiutancki solowy album wydał natomiast w 2008 roku, a przez całą karierę wydał łącznie jedenaście niezależnych płyt.

Poza działalnością muzyczną, Kaseem Ryan był zaangażowany w działalność dla miasta, działając jako strażak.

"Jako weteran nowojorskiej straży pożarnej z 20-letnim stażem ryzykował życie, aby chronić swoich współobywateli" - czytamy w oświadczeniu.

Ka był jednym z przedstawicieli służb, którzy udzielali pomocy ofiarom zamachu z 11 września 2001 roku.

"Ka awansował do stopnia kapitana FDNY i 11 września 2001 roku udzielił pierwszej pomocy podczas ataków na World Trade Center" - dodaje rodzina.

Na końcu bliscy zaznaczają, że Ka "pozostawił po sobie niezwykłą spuściznę jako artysta nagrywający, obejmującą jedenaście niezwykłych, wydanych samodzielnie albumów solowych".

"Ka pozostawił żonę, matkę i siostrę. Uprzejmie prosimy o uszanowanie prywatności rodziny Ka i bliskich, którzy opłakują tę nieobliczalną stratę" - zakończono.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
16 października, 7:26, Ehh:

Po tym co ci Bandyci i skorumpowani przez nich do cna politycy i ,, wolni"dziennikarze wyprawiaja nie jest do końca przekonany czy to aby na pewno był zamach a juz na pewno terrorystyczny.Ot zwykły akt dywersji

16 października, 7:29, Ehh:

Demokrata Bendżi takie akty przeprowadza non stop i w NYC nie widzą w tym problemu a już na pewno terroru .

A i cele w żaden sposób nie były przypadkowe, jak nam to ,,wolni"i niezależni dziennikarze próbują przedstawić .UPS ,przy nieszczeniu ,, terrorysty"zburzył się szpital, szkoła...UPS, przecież to norma w dzisiejszym świecie.

E
Ehh
16 października, 7:26, Ehh:

Po tym co ci Bandyci i skorumpowani przez nich do cna politycy i ,, wolni"dziennikarze wyprawiaja nie jest do końca przekonany czy to aby na pewno był zamach a juz na pewno terrorystyczny.Ot zwykły akt dywersji

Demokrata Bendżi takie akty przeprowadza non stop i w NYC nie widzą w tym problemu a już na pewno terroru .

E
Ehh
Po tym co ci Bandyci i skorumpowani przez nich do cna politycy i ,, wolni"dziennikarze wyprawiaja nie jest do końca przekonany czy to aby na pewno był zamach a juz na pewno terrorystyczny.Ot zwykły akt dywersji
E
Ehh
Straszna wiadomość.Dobrze chociaż, że na Bliskim Wschodzie , Libanie(największym skupisku chrześcijan w tamtym regionie),misji pokojowej wszystko w porządku,bo nic nie piszecie .Jakby coś się działo złego to ambasador ukro-judei przy ONZ by grzmiał,chyba?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl