Nie żyje "wschodząca gwiazda amerykańskiej polityki". Brutalne morderstwo lewicowego aktywisty na ulicach Nowego Jorku

Mateusz Zbroja
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Nie żyje Ryan Carson, amerykański lewicowy aktywista, który określany był mianem "wschodzącej gwiazdy polityki". Do brutalnego morderstwa doszło na ulicach Nowego Jorku, a napastnik zadał Carsonowi liczne ciosy nożem. Pomimo przetransportowania rannego do szpitala, nie udało się uratować jego życia.

Nie żyje Ryan Carson - amerykański lewicowy aktywista

Jak przekazał portal cbsnews.com Ryan Carson, określany jako "wschodząca gwiazda amerykańskiej polityki" został zamordowany około godziny 4:00 podczas powrotu z wesela wraz ze swoją dziewczyną. Napastnik zadał aktywiście liczne ciosy nożem, a do zdarzenia doszło w dzielnicy Crown Heights w Nowym Jorku.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez cbsnews.com kilka przecznic dalej para wysiadała z metra, a całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.

Napastnik zadał kilka ciosów nożem

Na nagraniu z monitoringu widać, że napastnik już wcześniej zachowywał się agresywnie. Kopał stojące w pobliżu hulajnogi, po czym rzucił się na parę. Jak podają amerykańskie źródła, miał zapytać się Ryana Carsona "Na co się patrzysz?", po czym zadał aktywiście liczne ciosy nożem w klatkę piersiową.

Napastnik podszedł następnie do przerażonej partnerki Carsona, trzymając nóż w ręku splunął na kobietę, kopnął zmarłego aktywistę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Życia Ryana Carsona, pomimo przetransportowania go do szpitala, nie udało się uratować.

Kluczowy świadek wydarzenia znał napastnika

Źródła donoszą również, że na nagraniu poza Carsonem, jego partnerką oraz napastnikiem jest widoczna jeszcze jedna kobieta, która miała zwracać się do zabójcy po imieniu krzycząc "Nie rób mu krzywdy".

Następnie podchodzi do zmarłego Carsona i jego partnerki mówiąc "przepraszam". Jak przekazują śledczy, na których powołuje się "New York Post", wszelkie poszlaki wskazują na to, że kobieta musiała znać napastnika oraz spędzać z nim czas przed zdarzeniem, w wyniku którego życie stracił amerykański lewicowy aktywista.

Źródła: cbsnews.com/"New York Post"

aj

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Ale dzielnia fajna:,,Spis ludności Bed-Stuy z 1790 r. wymienia 132 ludzi wolnych i 72 niewolników(...)Szacuje się, że w 2018 r. około 23% mieszkańców Bedford – Stuyvesant żyło w biedzie, w porównaniu z 21% w całym Brooklynie i 20% w całym Nowym Jorku(...)Afroamerykanie opuścili zatłoczony Harlem w poszukiwaniu lepszych możliwości mieszkaniowych. Bed-Stuy szybko stało się drugim celem podróży czarnych mieszkańców Nowego Jorku, a „New York Times” nazwał je nawet „Małym Harlemem"(...)Według danych Urzędu Spisu Ludności Stanów Zjednoczonych w 2000 r. trzy czwarte mieszkańców zidentyfikowanych jako osoby rasy czarnej lub Afroamerykanie(...)Według US Census Bureau w 2019 r. populacja składała się z 46% osób rasy czarnej, 29% rasy białej, 20% Latynosów"....Wykupuja biedniejsza ludność czarnoskora ,stąd może taka furia.
a
ada
Lewactwo samo sprowadza na siebie zagładę. Nie popieram zbrodni, jednak lewacki aktywista nie kojarzy mi się z niczym dobrym dla tego świata. Budzi skojarzenia z karaluchem, czy panoszącym się szkodnikiem.
p
prawak
ale jak to zmarłego. To on juz nie żył jak go zaatakował?

Poza tym lewaka zabija murzyn. Jak to?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl