Niemcy chcą wyburzyć szpital, w którym mordowano chorych w czasie wojny. To jeden z ostatnich śladów zbrodni

Dzisiejsze Niemcy są chwalone za to, że mierzą się z trudną historią i pamięcią, że ich rodacy, rozpętali II wojnę światową, czy wymordowali sześć milionów żydów. Okazało się, że planują wyburzyć szpital w Erlangen (Bawaria). W czasie wojny był to budynek, w którym dokonano mordu na około tysiącu osób chorych psychicznie. Metodą ich unicestwienia było zaniedbanie i głodzenie ludzi przez nazistów. W podziemiach tego szpitala znajdowały się specjalne oddziały, w których głodzono kobiety. Jedno ze skrzydeł szpitala, już zostało zburzone.

Katja Hoyer przywołała opinię Andreasa Frewera, który jest profesorem etyki medycznej na Uniwersytecie Fryderyka i Aleksandra w Erlangen i Norymberdze. Według opinii obojga szpital powinien być zachowany, tak jak inne miejsca, gdzie mordowano. W ubiegłych latach zniszczono siedzibę administracyjną nazistowskiego programu eutanazji. Okazało się, że w tym samym miejscu, jeżdżą autobusy i stoi Filharmonia Berlińska. W 2014 roku, po wielu skargach, ustawiono tam pomnik z tablicami, informującymi o zbrodni.

Na miejscu szpitala w Erlangen ma powstać Centrum Immunoterapii, Biofizyki i Medycyny Cyfrowej. Jak mówi Hoyer, w Niemczech pozostało bardzo niewiele miejsc. Gdzie upamiętnia się czyny nazistów i są one takie jak za tamtych dni.

„Wydaje się, że Niemcy nie znalazły jeszcze konsensusu, jak najlepiej pamiętać o tych niewygodnych prawdach. Trzeba o nich pamiętać" - powiedziała Hoyer.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!