Niemiecka energetyka jądrowa: apel 20 naukowców o niewycofywanie się z atomu

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
PAP
PAP
Elektrownia atomowa Isar w południowych Niemczech.
Elektrownia atomowa Isar w południowych Niemczech. E.ON Kernkraft GmbH / Wikimedia Commons / CC-BY-SA 3.0
Jak informują niemieckie media, dwudziestu naukowców w Niemczech wezwało rząd federalny, by ten nie wycofywał się z produkcji energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych. Według informacji "Die Welt", rządząca koalicja SPD-FDP-Zieloni jest podzielona w tej sprawie.

"Żądamy natychmiastowego zaprzestania wycofywania się z energii atomowej" – zaapelowało w swojej deklaracji dwudziestu naukowców z dziedzin technologicznych i ekonomicznych.

Ich zdaniem dalsze funkcjonowanie elektrowni jądrowych powinno „zapewnić zasilanie i dobrobyt w Niemczech” jako trzeci – obok słońca i wiatru - filar ochrony klimatu.

Planowana petycja

W opinii autorów, rezygnacja z atomu przyniesie zagrożenie gospodarcze, a „rosnące ceny energii i spadające bezpieczeństwo dostaw zagrażają konkurencyjności i dobrobytowi”. Jeśli pod deklaracją uda się zebrać co najmniej 50 tys. podpisów, jej autorzy będą mogli przedstawić swoje żądania przed komisją ds. petycji w Bundestagu – podkreśla „Welt”, który jako pierwszy dotarł do dokumentu.

"Wycofywanie się Niemiec z energii jądrowej spowolni osiągnięcie celów klimatycznych, ponieważ do zapewnienia energii elektrycznej potrzebny będzie powrót do energetyki węglowej, co ma już miejsce" – zauważają naukowcy.

Jak przekonują, energia jądrowa przeżywa rozkwit na całym świecie, a w obliczu zmian klimatycznych i kryzysu energetycznego wiele krajów w coraz większym stopniu z niej korzysta.

Co na to politycy?

"Żądania, aby elektrownie jądrowe działały dłużej, cofają nas " – ocenia Nina Scheer (SPD), rzeczniczka ds. polityki energetycznej. "Każdy, kto wzywa do energii jądrowej, jest za opóźnieniem transformacji energetycznej" – dodała Scheer podkreślając, że należy rozwijać energię odnawialną.

„Jednostronnie skoncentrowanie się na słońcu, wietrze i gazie ziemnym spowodowało niedobory energii w Niemczech” – przekonują naukowcy. Jak wyjaśniają, dość nieprzewidywalna energia z wiatru i słońca „wymaga ogromnej sieci elektrowni, linii i magazynów, które istnieją w początkowej fazie”.

Poparcie FDP i CDU

Inicjatywę naukowców chwali rzecznik polityki energetycznej grupy parlamentarnej FDP Michael Kruse.

– Niemcy mogą w czasie wojny na Ukrainie „wnieść istotny wkład w bezpieczeństwo energetyczne poprzez utrzymanie działających elektrowni jądrowych po 2022 roku – uważa Kruse.

Jego zdaniem, rządząca koalicja SPD, Zielonych i FDP powinna podjąć taką decyzję we wrześniu w Bundestagu.

Deklarację naukowców jako „mocny i słuszny sygnał” ocenia poseł Bundestagu Torsten Herbst (FDP). Podkreśla, że „czwarta co do wielkości gospodarka na świecie nie może być zdana jedynie na zależną od pogody, a więc niepewną energię wiatrową i słoneczną”.

Z zadowoleniem apel naukowców przyjął także Wolfgang Steiger, sekretarz generalny Rady Gospodarczej CDU.

– Niemcy pozwoliły Zielonym i ich politycznemu lobby narzucić sobie myślenie w kwestii energii. Mogę tylko z radością powitać fakt, że ich dogmaty są teraz łamane – podkreślił Steiger, który reprezentuje opozycyjną chadecję.

od 16 lat

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl