To cios dla rządu w Berlinie, który kilka tygodni temu podwoił swoje prognozy wzrostu na ten rok po tym, jak budzący strach zimowy kryzys energetyczny nie nastąpił.
Zamiast wzrostu, notują spadek
Rząd przewidywał, że PKB wzrośnie o 0,4 procent – w porównaniu z 0,2-procentowym wzrostem przewidywanym pod koniec stycznia – prognoza ta będzie musiała zostać skorygowana w dół.
Niemiecki Bild podał, że gospodarka kraju „załamała się” już o 0,5 procent w zimowym kwartale 2022 roku.
Niemieccy ekonomiści stwierdzili, że wysoka inflacja ograniczyła wydatki konsumpcyjne, a ceny w kwietniu były o 7,2 proc. wyższe niż rok temu.
Niepewna przyszłość
Bundesbank pozostaje optymistą, przewidując, że Niemcy mogą spodziewać się mini ożywienia gospodarczego do końca roku.
Ale Thomas Gitzel, główny ekonomista VP Bank, twierdzi, że druga połowa roku będzie wyglądała ponuro.
- Zatrudnienie w kraju wzrosło w pierwszym kwartale, a inflacja spadła, ale wyższe stopy procentowe będą nadal ciążyć na wydatkach i inwestycjach - twierdzi Franziska Palmas, ekonomistka Capital Economics.
- Niemcy doświadczyły technicznej recesji i w ciągu ostatnich dwóch kwartałów osiągnęły najgorsze wyniki wśród głównych gospodarek strefy euro — powiedziała Palmas, przewidując dalsze osłabienie.
Do podobnego wniosku doszedł główny ekonomista Commerzbanku, Jörg Krämer. - Niestety nie widać zasadniczej poprawy, bo wszystkie ważne wskaźniki wyprzedzające w sektorze wytwórczym spadają – oświadczył.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś