W Pekinie Norweg wygrywał w sprincie, sztafecie, sztafecie mieszanej i piątkowym biegu masowym. To jednak nadal nie wszystko - w jego dorobku z Chin jest także brązowy medal z biegu na 20 km. Z bilansem 4-0-1 młodszy z braci Boe plasuje się więc na szczycie indywidualnej klasyfikacji medalowej igrzysk w Pekinie.
Warto przeczytać
- Znaczy to dla mnie wiele. Cztery złote medale na jednych igrzyskach - to tak, jak Ole Einar Bjoerndalen. Wiem, że to duże osiągnięcie, a w dodatku Ole to ktoś, na kim wszyscy się wzorowali. Czuję się naprawdę dumny. Teraz czeka mnie świętowanie - powiedział Boe na konferencji prasowej.
W poprzednich latach Norweg startował na igrzyskach w Soczi i Pjongczangu. O ile w Rosji przede wszystkim zbierał doświadczenie, o tyle w Korei Południowej zdobył już trzy medale, w tym złoty i dwa srebrne. Łącznie przez całą karierę Boe wywalczył więc aż osiem medali olimpijskich.
W piątek w Pekinie Norweg triumfował z przewagą ponad 40 sekund nad Szwedem Martinem Ponsiluomą. Trzeci był kolejny Norweg, Vetle Sjaastad Christiansen. Polacy nie startowali.
