Niż Florenz przyniesie porywisty wiatr i burze
Niż Florenz to głęboki niż, którego ośrodek znalazł się w niedzielę 13.01 nad środkową częścią Bałtyku przesunie się na północny wschód. Nad Polskę nadciągać zacznie arktyczne powietrze, które charakteryzować się będzie chwiejnością - opisuje sytuację pogodową Artur Surowiecki ze stowarzyszenia Polscy Łowcy Burz.
Poniedziałek przyniesie zmianę pogody, lokalnie dochodzić może do:
- występowania porywistego wiatru, wiejącego z prędkością do 60-80 km/h, a w górach nawet powyżej 100 km/h,
- burz śnieżnych i śnieżyc.
Czytaj również:
Pogoda na styczeń i ferie zimowe. Czeka nas atak zimy?
Czekają nas również przelotne opady śniegu, które momentami mogą być intensywne. Synoptycy informują, że spaść może:
- do 5 centymetrów śniegu na południowym wschodzie kraju,
- do 10 centymetrów śniegu w górach.
Białe szaleństwo w Polsce. Te miejsca to raj dla narciarzy, ...
Największa intensywność wspomnianych zjawisk atmosferycznych przewidywana jest na godziny południowe i popołudniowe - przeczytamy na łamach serwisu fanipogody.pl
Temperatura wahać się będzie między -1 st. a 2-3 st. Celsjusza.
Z uwagi na zmianę pogody szczególną ostrożność powinni zachować kierowcy - na drogach będzie ślisko.
Łowcy burz ostrzegają
W związku z występowaniem chwiejności, już od rana nad Polską będą się przemieszczać strefy silnych opadów konwekcyjnych. Będą to głównie opady śniegu i krupy śnieżnej. Modele o większej rozdzielczości przestrzennej prognozują kilka dość mocno rozbudowanych układów wielokomórkowych przesuwających się z NW na SE. W tych układach istnieje ryzyko występowania wyładowań atmosferycznych.
Najwięcej burz powinno być na zachodzie, południowym zachodzie i północy kraju, choć należy podkreślić, że będą to zjawiska pojedyncze, dość mocno rozproszone. Ponadto silnie rozproszone burze niewykluczone są na terenie niemal całego kraju i regiony, w których zjawiska te na pewno nie wystąpią są praktycznie niemożliwe do określenia.
Ich największa aktywność przypadnie na południe i godziny popołudniowe. Podczas przechodzenia stref opadów konwekcyjnych i burz będzie występował silny i porywisty wiatr, który lokalnie może osiągać w porywach prędkość do 80-90 km/h. Modele sugerują, że w niektóre układy wielokomórkowe będą przesuwać się wzdłuż swojej dłuższej osi (training storms/cells), stąd miejscami podczas ich przechodzenia może spaść nawet kilkanaście cm śniegu.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn reporterów DZ
Finał akcji DZ "Wybierz sobie Mikołaja"