Nocne posiedzenie Komisji Stabilności Finansowej ws. banków Leszka Czarneckiego

Jakub Oworuszko
Fot. Anna Kaczmarz/ Polska Press
"Członkowie Komitetu Stabilności Finansowej wysłuchali przedstawicieli obu banków (Getin Noble Bank i Idea Bank), którzy poinformowali, że banki te podjęły stosowne działania i na bieżąco regulują zobowiązania wobec klientów" - podkreślono w komunikacie opublikowanym na stronie NBP. Posiedzenie KSF trwało kilka godzin i zakończyło się dopiero po północy w poniedziałek.

"Narodowy Bank Polski zadeklarował gotowość natychmiastowego uruchomienia wsparcia płynnościowego w celu zapewnienia obsługi zobowiązań wobec klientów (banków - red.)" - podkreślono. Zgodnie z prawem "oszczędności deponentów na rachunkach bankowych wraz z odsetkami są gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny do wysokości równowartości 100 tys. euro", a Getin Noble Bank SA oraz Idea Bank SA są uczestnikami systemu gwarantowania depozytów.

Jak czytamy w nocnym komunikacie wszystkie instytucje tworzące Komitet Stabilności Finansowej (Minister finansów, prezes NBP, przewodniczący KNF i prezes BFG) potwierdziły, że system finansowy jest stabilny.

W niedzielę wieczorem prezes NBP Adam Glapiński uspokajał, że sytuacja jest pod kontrolą. - Dwie osoby próbują rozchwiać cały system finansowy i wiarygodności polskich finansów i polskiej bankowości. Mogę tym osobom powiedzieć, że to się na pewno nie uda - zapewnił Glapiński w "Gościu Wiadomości" w TVP. - Natomiast apelowałbym i do dziennikarzy, publicystów i polityków, żeby nie mieszali polskiego systemu finansowego i bankowego do jakichś rozgrywek politycznych, bo to naprawdę nie służy Polsce jako takiej i polskiemu systemowi. To szkodnictwo najwyższego rzędu. Apeluję do wszystkich polityków, parlamentarzystów, dziennikarzy i publicystów: nie mieszajcie systemu bankowego i finansowego do swoich rozgrywek - podsumował.

Afera KNF. Leszek Czarnecki nagrał też szefa NBP? Adam Glapiński: „Nie zamierzam zrezygnować”

Posiedzenie Komisji Stabilności Finansowej ma związek z tzw. aferą KNF. W ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza" opublikowała stenogram z nagranego spotkania szefa KNF Marka Chrzanowskiego z miliarderem i właścicielem banków Leszkiem Czarneckim. Chrzanowski miał mu złożyć propozycję korupcyjną. Po publikacji "GW" Chrzanowski podał się do dymisji. Sprawę badają służby i śledczy.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
przekręt. ale jak suweren zamiast być milionerem bo tyle na rodzinę wypracował w PRL w czynie społecznym, woli jałmużnę, karierę na kasie u "bałera" okupanta i harówkę na kryminalistów by mieli na wille pałace zamki za miliardy to dobrze wybrał ustrój i solidarnych obrońców suwerena przed narodową współwłasnością na władców. A jeśli nbp jest bankowym funduszem to czy chce czy nie ma wypłacać ludziom ich oszczędności jeśli będzie bankowa upadłość. Suweren bez szemrania nie oddał swoje PO 100 MILIONÓW gangsterom, to mógłby sobie kupić taki bank a tak tylko gołębie srają mu głupi baniak.
p
podatnik
Mówi to osoba, która całe życie naukowe propagowała myśli: Marksa, Engelsa i Lenina w PRL 'u bis, który w dniu 19 listopada 2018 to bardziej kolonia niewolnicza niż kraj, stworzony przy stole zwanym okrągłym i podczas pijackich libacji w Magdalence pod polityczną mafię, kolesiów, przekrętów, złodziejstwa i niespotykaną arogancję władzy! Bardziej miejsce dla kombinatorów, gdzie zwykły człowiek jest niczym, a przestępców się chroni. Zwykły człowiek nie odczuwa że to "jego kraj", gdzie miliony młodych, zdolnych, wykształconych, kreatywnych ludzi wyjechało za przysłowiowym chlebem? Gdzie przyzwoity człowiek nie ma szans na pracę, bo ją po znajomości dostają kolesie, gdzie na badania czy operację czeka się kilka lat. I na koniec gdzie już w 2009 r. człowiek Prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego Piotr Kownacki jako prezes PKN Orlen zarabiał dziennie 31.000,00 PLN słownie trzydzieści jeden tysięcy złotych a maksymalna emerytura powstańca, który walczył za Warszawę wraz z kombatanckimi dodatkami wynosi 1.500,00 PLN słownie jeden tysiąc pięćset złotych miesięcznie!
Wróć na i.pl Portal i.pl