Pierwsza informacja o problemach pilota helikoptera dotarła do policji o godzinie 10:42 czasu lokalnego. Osoba zgłaszająca miała wówczas jeszcze kontakt telefoniczny z pilotem. O poważnych problemach maszyny zaalarmowała służby wieża kontroli lotów lotniska w pobliskim Trondheim.
Helikopter uderzył o ziemię poza obszarem zabudowanym. W tym czasie panowała tam gęsta mgła, która znacząco ograniczała widoczność.
Helikopter rozbił się pod Trondheim. Trwa ustalanie przyczyn katastrofy
Według mediów ofiarami śmiertelnymi są obywatele Norwegii, kobieta oraz mężczyzna w wieku 60 lat. Na pokładzie śmigłowca znajdował się także pies, który przeżył wypadek i został zabrany do weterynarza.
Przyczyny katastrofy helikoptera realizującego przelot na prywatne zamówienie pozostają na razie nieznane. Na miejscu pracuje komisja ds. badania wypadków lotniczych. Świadkowie twierdzą, że przed uderzeniem o ziemię maszyna krążyła nad polem prawdopodobnie próbując awaryjnie wylądować.
Wypadek helikoptera w Norwegii. Do zdarzenia doszło pod Trondheim
TD
Źródło:
