Nowa metoda wyłudzania pieniędzy. Mieszkanka powiatu nyskiego straciła 60 tysięcy złotych

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. freeimages.com
Oszuści próbowali oszukać wczoraj 17 seniorów z powiatu nyskiego i brzeskiego.

Policjanci z powiatów nyskiego i brzeskiego otrzymali wczoraj 17 zgłoszeń o próbie oszustwa. Sprawca kontaktował się z osobami starszymi, podawał się za policjanta z innego województwa i informował je o tym, że ich konta bankowe są zagrożone.

- Nakłaniał je do założenia nowego konta i przelania na nie oszczędności - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Do jego autoryzacji miały użyć numeru telefonu przekazanego przez oszusta, który w taki sposób uzyskiwał dostęp do konta.

Niestety, jedna z tych osób, starsza mieszkanka powiatu nyskiego, uległa presji przestępcy. Założyła nowy bankowy rachunek i przelała na niego 60 tysięcy złotych. Po czasie spostrzegła się, że mogła paść ofiarą oszustwa. Było już jednak za późno...

- Z jednej strony cieszy fakt, że coraz więcej osób nie daje się oszukać i zgłasza nam takie sprawy - mówi Marzena Grzegorczyk. - Z drugiej strony pamiętajmy, że metody oszustów cały czas będą ewoluowały. Na początku naciągali ludzi metoda na wnuczka, potem na policjanta czy funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego, teraz natomiast każą zakładać konta, do których to oni mają dostęp.

Policjanci przypominają też co zrobić, by nie stać się ofiarą oszustów.

- Przede wszystkim należy zachować ostrożność, jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań - dodaje nadkomisarz Grzegorczyk. - Rozłączmy się, odczekajmy chwilę i zadzwońmy do tego bliskiego, albo do kogoś z rodziny i zapytajmy, czy rzeczywiście potrzebuje pomocy.

W szczególności powinniśmy też pamiętać o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie czy przelaniu ich na inne konto.

- W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się za policjanta, zakończmy rozmowę - mówi policjantka. - Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś bliskiemu.

Stróże prawa proszą też, by w żadnym wypadku nie informować nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.

- Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych, informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie - kończy Marzena Grzegorczyk.

POLECAMY:

MIRO KLOSE spotkał się ze szkółkami piłkarskimi [DUŻO ZDJĘĆ]

Opole Chmielowice: 4 ofiary wypadku na przejeździe kolejowym

Przebudowa okolic dworca Opole Wschodnie. Prezydent: "Nie rozumiem ekologów

Awantura na filmie "Kobiety mafii". Interweniowała policja

ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELE 2018 [szczegóły]

OPOLE W 2000 roku. Pamiętasz, jak wyglądało wtedy miasto?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowa metoda wyłudzania pieniędzy. Mieszkanka powiatu nyskiego straciła 60 tysięcy złotych - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na i.pl Portal i.pl