Na przewodniczących czterech z pięciu komitetów PiS w Kielcach wybrano: Andrzeja Wilkosza, Jacka Sabata - wojewódzkiego komendanta Ochotniczych Hufców Pracy w Kielcach, Rafała Nowaka – dyrektora Wzgórza Zamkowego oraz Mariannę Noworycką-Gniatkowską – radną Rady Miasta Kielce. Wybory nie odbyły się w komitecie, którego członkiem jest senator, wiceprezes świętokrzyskiej organizacji PiS oraz były wieloletni pełnomocnik miejskiej i powiatowej organizacji partii – Krzysztof Słoń.
- Nie zabrano 15 członków z czynnym prawem wyborczym, ale to jest do szybkiego nadrobienia. Jest szansa, że w najbliższym czasie wybory się odbędą, bo są ludzie – tłumaczy Krzysztof Słoń.
Szefowie komitetów z automatu weszli do zarządu kieleckiej organizacji PiS. Skład kierownictwa został uzupełniony w drodze głosowania „z sali”. Mandat otrzymali: Renata Kilian, Wojciech Armański, Kamil Chałaciński oraz Jarosław Karyś – radny Rady Miasta Kielce.
W głosowaniu przepadła natomiast kandydatura Krzysztofa Słonia. Część działaczy określa to jako szokującą porażkę senatora.
Parlamentarzysta podkreśla, iż to była jego świadoma decyzja. Jak dodaje, nie prowadził wewnętrznej kampanii.
– Jako wiceprezes organizacji mam kilkadziesiąt komitetów, które wybrały się w całym województwie. Jest potrzeba, by je przed wyborami wesprzeć, koordynować działania. Nie mogę się zamknąć na tę strukturę, a ona jest dojrzała. Nowym ludziom trzeba dać możliwość sprawdzenia się. Struktury nie mogą zamykać się na świeżą krew – mówi Krzysztof Słoń.
Nowy przewodniczący PiS w Kielcach zostanie wyłoniony podczas najbliższego posiedzenia zarządu partii w mieście.
MĘŻCZYŹNI NOSZĄCY TO IMIĘ SĄ NAJWIERNIEJSI [zobacz listę]

ZOBACZ TAKŻE: Morawiecki za Szydło, Kaczyński za Morawieckiego? "W rocznicę niepodległości może zostać premierem stulecia"
(Źódło: Agencja Informacyjna Polska Press)