Nowy budżet Pentagonu przyjęła zdominowana przez Demokratów Izba Reprezentantów, zaakceptował ją równiez Senat, w którym większość mają Republikanie. Dokument ma być jak najszybciej podpisany przez prezydenta, co Donald Trump zapowiadał już wcześniej.
W przyjętej ustawie, która określa wysokość budżetu Pentagonu na 738 miliardów dolarów znalazła się też deklaracja odnosząca się do wielu krajów i problemów.
Między innymi potwierdzono zobowiązania wynikające ze słynnego artykułu 5 Paktu Północnoatlantyckiego ( w skrócie zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego) i deklaracja współpracy z naszym krajem.
Polskę określono w dokumencie jako ważnego sojusznika w NATO od roku 1999, czyli od chwili przystąpienia do sojuszu i ważnego sojusznika Stanów Zjednoczonych. Zwrócono uwagę na nasze zaangażowanie w operacjach w Afganistanie, Iraku, Kosowie i w walce z Państwem Islamskim.
Przypomniano, że wydajemy, zgodnie z ustaleniami NATO, 2 procent produktu krajowego brutto na obronność. Donald Trump nie raz zwracał uwagę na to, że nie wszyscy członkowie sojuszu przeznaczają takie środki na wojsko, o co miał pretensje do wielu krajów, głównie Niemiec.
Deklaracja chwali Polski za dużą rolę, jaką odgrywamy w NATO dla utrzymania działań odstraszających na naszym kontynencie. Wspomina się o współpracy Ameryki z nami w dziedzinie obronności, inwestycji wojskowych i polepszaniu infrastruktury wojskowej w naszym kraju.
Mowa jest również w projekcie ustawy o sankcjach nakładanych na firmy zaangażowane w budowę kontrowersyjnego rurociągu gazowego Nord Stream 2 pod dnem Bałtyku. Przeciwne rurociągowi są Polska, kraje bałtyckie, Ukraina, USA i inne kraje. Sankcje, zdaniem Amerykanów, mają zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Europy i pozbawić Rosję miliardów dolarów, które ten kraj mógłby wykorzystać do prowadzenia agresywnej polityki .
Licząca ok. 1200 kilometrów magistrala gazowa z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech miała być gotowa do końca tego roku i zdolna by była przesyłać 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. W inwestycję zaangażowane są koncerny niemieckie, holendersko-brytyjski Shell, francuski Engie i austriacki OMV. Według niemieckiego “Bilda”, gdyby USA wprowadziły sankcje do końca roku realizacja Nord Stream 2 opóźniłaby się o 5 lat.
W dokumencie wspomina się też o amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Armia ukraińska może teraz kupować w USA między innymi pociski rakietowe oraz rakiety do zwalczania okrętowych jako część systemów obrony wybrzeża.
Poza zakazem wojskowej współpracy z Rosją oraz zakazem rządu Stanów Zjednoczonych uznania aneksji Krymu dokonanej przez Federację Rosyjską ustawa przypomina o zakazie sprzedaży Turcji najnowocześniejszych amerykańskich myśliwców F-35. To kara za zakup przez Ankarę, członka NATO, super nowoczesnych rosyjskich systemów rakietowych S-400.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
