- Decyzję o usunięciu ze służby podjął dowódca WOT. Marcin G. był żołnierzem ochotnikiem od maja 2018 r. - mówi por. Witold Sura, oficer prasowy 3 Podkarpackiej Brygady OT.
- Sprawa jest zaskoczeniem dla nas wszystkich i powinna być potępiona. Jeżeli sąd uzna go za winnego, to nie chcę mówić gdzie powinno być miejsce dla takich osób. Na pewno nie w szeregach WOT
- dodaje.
39-letni Marcin G. jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa i zabójstwo 27-letniego Kacpra M. Motyw nadal bada prokuratura, ale wiadomo, że swojej ofiary nie znał i spotkał ją przypadkowo na ul. Jagiellońskiej w Rzeszowie.
- Wszystko wskazuje na to, że powód był zupełnie błahy, nie wiemy dokładnie o czym mężczyźni rozmawiali, ale agresja i atak była nieproporcjonalna do okoliczności - mówi prok. Łukasz Harpula, Prokurator Okręgowy w Rzeszowie.
I dodaje, że to śledztwo przejął osobny dział Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa, zajmujący się sprawami żołnierzy. Zarówno tych zawodowych jak tzw. weekendowych terytorialsów, czyli żołnierzy WOT bez kontraktu.
Decyzją sądu Marcin G. trafił na 3 miesiące do tymczasowego aresztu.
ZOBACZ TEŻ: Poszukiwani mężczyźni wpadli w ręce Policji, bo... zostali napadnięci
