Spór zbiorowy w sieci Biedronka. Postulaty związkowców
O sporze zbiorowym z pracodawcą, "Solidarność" działająca w Biedronce poinformowała 29 sierpnia na swojej stronie internetowej. Czego domagają się związkowcy?
STRAJK W BIEDRONCE: CZY SKLEPY BĘDĄ ZAMKNIĘTE?
Postulaty o jakie zabiega "S" to:
- skrócenie czasu pracy w soboty
- zwiększenie ilości etatów
- wprowadzenie regulaminu wynagradzania
- wprowadzenie nowego regulaminu pracy
- zmiana systemu premiowego
ZOBACZ KONIECZNIE:
ILE ZARABIAJĄ PRACOWNICY BIEDRONKI PO PODWYŻKACH
Gang Słodziaków odbierzecie w sklepach Biedronki LISTA SKLEP...
Jak podkreśla Piotr Adamczyk, przewodniczący "Solidarności" w Jeronimo Martins Polska, wydłużenie otwarcia sklepów sieci Biedronka w soboty do 22, a nawet do 23, wiąże się z konfrontacją z agresywnymi klientami, brakiem zapewnienia dostateczej ochrony oraz koniecznością wykonania czynności po zamknięciu sklepu, co powoduje, że pracownicy do domu wychodzą około północy. W związku z tym powrót nie zawsze jest komfortowy, gdyż nie wszędzie komunikacja miejska w takich godzinach jeździ.
O tej porze naprawdę mało kto robi zakupy i utarg jest bardzo mały. Zdarzają się za to agresywni klienci pod wpływem alkoholu czy innych używek. W ostatnich miesiącach wiele razy otrzymywaliśmy od pracowników z całego kraju informacje, że do sklepów musiała być wzywana policja. Biedronka wydłużyła godziny pracy do późnych godzin nocnych, ale nie zapewniła sklepom i pracownikom właściwej ochrony - mówi Adamczyk.

27-latka uciekała ze sklepu z torbami pełnymi zakupów
"S": Więcej etatów i poprawa warunków pracy w Biedronce
Przedstawiciele "Solidarności" w sieci Biedronka zwracają również uwagę na problem ilości pracowników w sklepach. W związku ze wzrostem ilości asortymentu, a brakiem zwiększenia ilości pracowników, zatrudnieni w Biedronce skarżą się, że pracują ponad swoje siły.
Poziom zatrudnienia na poszczególnych sklepach jest taki sam lub mniejszy niż na przykład 10 lat temu. Tymczasem w tym okresie znacząco wzrósł asortyment. Nie trzeba pracować w Biedronce, żeby zobaczyć, że pracowników jest za mało. Klienci też widzą, jak pracownicy biegają po sklepie, wykładają towar, wypiekają pieczywo, a w międzyczasie obsługują klientów na kasie, gdy zrobi się kolejka - podkreśla Piotr Adamczyk.
Związkowcy chcą wprowadzenia regulaminu wynagradzania, nowego regulaminu pracy, a także zmiany sytemu premiowego, który w ich ocenie jest niesprawiedliwy. Chodzi o uznaniowy system premiowania, uzależniony od arbitralnej decyzji przełożonych - tłumaczy Adamczyk.
Tym zajadały się dzieci w PRL-u. Słodycze, których smak częś...
Czy Biedronka dojdzie do porozumienia ze związkowcami?
Pismo o wszczęciu sporu zostało wysłane 28 sierpnia do Jeronimo Martins Polska. Teraz, zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, rozpocząć się mają rokowania z pracodawcą.
Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, kolejnym etapem będą mediacje z udziałem mediatora, którego wyznacza resort rodziny, pracy i polityki społecznej.
W razie niepowodzeń mediacji, w Biedronce może dojść nawet do strajku generalnego - przypomina "Solidarność".
